Jannik Sinner nie rozczarował w turnieju rozgrywanym w Turynie. Przy sprzyjających mu kibicach na trybunach odniósł komplet wygranych w ATP Finals. Włoch zwyciężył w prestiżowej imprezie i dodatkowo zdobył pokaźną nagrodę pieniężną.
Jannik Sinner wygrywał na korcie twardym z Alexem de Minaurem, Daniłem Miedwiediewem, Casperem Ruudem. Dodatkowo odniósł dwa zwycięstwa z Taylorem Fritzem. Włoch zwyciężał z Amerykaninem zarówno w grupie, jak i w finale. Wszystkie mecze Jannika Sinnera w turnieju zakończyły się po dwóch setach, więc żaden przeciwnik nie potrafił pokonać go w choćby jednej partii.
Oba sety w finale zakończyły się takim samym wynikiem 6:4. Na pewno Amerykanin chciał wysoko zawiesić poprzeczkę, a i sprawić niespodziankę, ale skończyło się na godzinie i 25 minutach grania. W obu partiach Jannik Sinner raz odebrał podanie przeciwnikowi, a sam nie dał się przełamać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W pierwszym secie Jannik Sinner przełamał Taylora Fritza w gemie na 4:3. Ostatnia piłka w gemie była efektowna. Włoch i Amerykanin spokojnie przebijali piłkę przez środek kortu, co znudziło faworyta. Jannik Sinner popisał się widowiskowym skrótem, do którego tenisista ze Stanów Zjednoczonych nie zdążył. Taylor Fritz wściekł się, ponieważ stracił podanie i dał się zaskoczyć dobrze ukrytym zagraniem. Tę akcję warto zobaczyć raz jeszcze!
Zobacz efektowną akcję Jannika Sinnera w meczu z Taylorem Fritzem: