Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski przez miesiąc rywalizowali w turniejach w Ameryce Południowej. W ostatnich dniach wrócili do Europy, gdzie już w pierwszym meczu pokazali wielką klasę.
W I rundzie w hiszpańskim Montemar wręcz zdeklasowali Pawła Pietrowa i Ayusha Sharmę. Całe spotkanie potrwało zaledwie 48 minut, a Polacy stracili w nim raptem dwa gemy (6:2, 6:0).
W czwartek ich rywalami byli Michiel de Krom i Ryan Nijboer. Holendrzy powrócili do wspólnej gry po niespełna trzech miesiącach. Po raz ostatni na kort wyszli razem 30 sierpnia, w przegranym finale turnieju ITF M25 w Oviedo.
Polacy szybko przełamali podanie swoich rywali, co pozwoliło im wypracować przewagę w pierwszym secie. Przy stanie 5:2 mieli już nawet setbola przy własnym podaniu, ale nie udało im się go wykorzystać. Dopięli swego dopiero w kolejnym gemie.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
W drugiej partii to De Krom i Nijboer dysponowali lepszym serwisem, a także skutecznością. Przeważali w wielu elementach, takich jak punkty po pierwszym podaniu czy punkty z returnów.
O wszystkim zadecydował super tie-break. Ten był popisem Drzewieckiego i Matuszewskiego, którzy prowadzili najpierw 4-1, a później 7-2. I choć zmarnowali dwie piłki meczowe, zdołali utrzymać nerwy na wodzy i zakończyć spotkanie na własną korzyść.
Swoich półfinałowych rywali poznają dopiero w czwartek wieczorem. W kolejnym spotkaniu zmierzą się z lepszym w meczu Nicolas Alvarez Varona / Sergio Martos Gornes - Iwan Sabanow / Matej Sabanow.
Il Montemar Challenger Ene Construccion, Montemar (Hiszpania)
ATP Challenger 75, kort ziemny, pula nagród 75 tys. dolarów
czwartek, 21 listopada
ćwierćfinał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 1) / Piotr Matuszewski (Polska, 1) - Michiel De Krom (Holandia) / Ryan Nijboer (Holandia) 6:3, 5:7, 10-6