Notowana na 247. miejscu w rankingu WTA Katarzyna Kawa wygrała dwa mecze bez straty seta w ramach imprezy MundoTenis Open. W piątkowym ćwierćfinale zmierzyła się z Marią Carle (WTA 89), którą w zeszłym tygodniu pokonała na mączce w Buenos Aires. W brazylijskim Florianopolis Argentynka wzięła rewanż za tamto niepowodzenie.
Wyrównana w piątek była tylko premierowa odsłona, w której obie tenisistki miały swoje szanse. Wydarzenia zresztą zmieniały się jak w kalejdoskopie. Najpierw Carle wywalczyła przełamanie i wysunęła się na 2:1. Potem Kawa zdobyła trzy gemy z rzędu, dzięki czemu odskoczyła na 4:2.
Kryniczanka nie utrzymała jednak prowadzenia i nie zamknęła premierowej odsłony. Argentynka mocno pracowała na returnie i została nagrodzona. Wygrała cztery gemy z rzędu i tym samym zamknęła seta rezultatem 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Turniejowa "jedynka" poszła za ciosem w drugiej partii. Widać było, że jej przewaga na korcie jest już wyraźna. Wyczerpana ostatnimi występami Kawa nie była w stanie odpowiedzieć. Straciła serwis już w pierwszym i trzecim gemie. W sumie tylko raz utrzymała podanie w tej części meczu.
Po godzinie i 12 minutach Carle zwyciężyła pewnie 6:4, 6:1, rewanżując się za porażkę doznaną w Buenos Aires. Awansowała tym samym do półfinału, w którym jej sobotnią przeciwniczką będzie Szwajcarka Ylena In-Albon (WTA 342).
Kawa nie powtórzyła wyniku, jaki osiągnęła w argentyńskiej stolicy, ale może być z siebie dumna. Na przestrzeni dwóch tygodni rozegrała kilka znakomitych spotkań i dzięki temu znacznie poprawiła swoją sytuację w światowej klasyfikacji. W poniedziałek Polka powinna znaleźć się w okolicy 230. pozycji, co powinno jej dać prawo gry w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2025.
MundoTenis Open, Florianopolis (Brazylia)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
piątek, 6 grudnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Maria Carle (Argentyna, 1) - Katarzyna Kawa (Polska) 6:4, 6:1