W czwartek Polska rywalizuje z Wielką Brytanią w ćwierćfinale United Cup 2025. W pierwszym spotkaniu Hubert Hurkacz pokonał Billy'ego Harrisa 7:6, 7:5. W singlu pań zmierzyły się Iga Świątek z Katie Boulter.
Pierwszy set padł łupem Brytyjki, która triumfowała w tie-breaku. W drugiej odsłonie panowała Świątek (6:1). Decydującą partię lepiej rozpoczęła Boulter, która przełamała Polkę i wyszła na prowadzenie 2:1.
Za moment polscy kibice zadrżeli. Świątek poprosiła bowiem o przerwę medyczną. Pojawiła się przy niej fizjoterapeutka, a za moment obie zeszły z kortu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowe wyzwanie Włodarczyk w Katarze
Sędzia Marija Cicak włączyła zegar, który odliczał czas do powrotu Świątek. Pod jej nieobecność Boulter odbijała piłkę o ściankę, a następnie trenowała serwis.
Po kilku minutach wiceliderka światowego rankingu wróciła do gry. Z zabandażowanym prawym udem. Przerwa wybiła z rytmu... jej rywalkę, która natychmiast straciła atut przełamania.
Świątek wygrała aż osiem piłek z rzędu, doprowadzając do stanu 3:2. A w dziesiątym gemie raz jeszcze przełamała Boulter, co dało jej zwycięstwo 6:4 w trzeciej partii. Dzięki temu Polska awansowała do półfinału United Cup.