Bogata w doświadczenia Henin mówi, że po 20 miesiącach "emerytury" jest w stanie być jeszcze lepszą zawodniczką niż wtedy, gdy dominowała na światowych kortach. - Drugi tytuł w Melbourne jest możliwy - stwierdziła.
To właśnie Australian Open był w 2004 roku pierwszym z siedmiu wielkoszlemowych turniejów, który wygrała. Przed kolejną edycją jest trzecia na liście bukmacherskiej: za broniącą tytułu Sereną Williams oraz rodaczką Kim Clijsters.
- Gdy grasz na 200 procent, nie masz czasu, by zdać sobie z tego sprawę - mówi. - Dopiero wolny czas pozwolił mi tak naprawdę zobaczyć ile osiągnęłam. Mogę powiedzieć, że znam teraz siebie o wiele lepiej - przyznaje.
27-letnia Henin (wystąpi w Brisbane, potem w Sydney) w pokazowych meczach pokonała już w ostatnich tygodniach Flavię Pennettę i Nadieżdę Pietrową, zawodniczki z okolic czołowej dziesiątki.