W piątek Magda Linette wygrała pierwszy pojedynek w turnieju singla. Tenisistka z Poznania okazała się lepsza od Greczynki Marii Sakkari. W sobotę nasza reprezentantka wystąpiła w deblu, do którego zgłosiła się wspólnie z Rebeccą Sramkovą. Polsko-słowacka para przegrała wyraźnie z duetem Storm Hunter i Ellen Perez 1:6, 2:6.
Linette i Sramkova nie miały łatwego zadania. Australijki to utytułowane deblistki, które od lat są w światowej czołówce. Hunter, znana wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Sanders, była już nawet liderką rankingu deblistek. To tenisistki z Antypodów były faworytkami i po zaledwie 56 minutach gry cieszyły się ze zdecydowanego zwycięstwa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!
W pierwszym secie okazji dla obu par nie brakowało. Najważniejsza była jednak kwestia ich wykorzystania. Pod tym względem Australijki pokazały się z bardzo dobrej strony w drugim i szóstym gemie. Natomiast Linette i Sramkova zmarnowały po kilka szans w trzecim i piątym gemie, dlatego wynik partii otwarcia ułożył się tak jednostronnie.
Z kolei w drugiej odsłonie sytuacja była nieco inna. Hunter i Perez już w pierwszym gemie wywalczyły przełamanie, a potem nie dały przeciwniczkom żadnych okazji na powrót do gry. W siódmym gemie Australijki jeszcze raz zaatakowały na returnie i wysunęły się na 5:2. Po zmianie stron natychmiast wykorzystały pierwszego meczbola.
Tym samym Linette szybko zakończyła występ w turnieju debla, ale nie opuszcza jeszcze Wiecznego Miasta. Już w niedzielę Polka powalczy o IV rundę singla. Jej przeciwniczką na Foro Italico będzie Amerykanka Coco Gauff, czyli aktualna trzecia rakieta świata.
Natomiast zwycięska para Hunter i Perez wystąpi w 1/8 finału zawodów debla. Rywalkami Australijek na tym etapie będą Amerykanka Nicole Melichar-Martinez i Rosjanka Ludmiła Samsonowa.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 6,009 mln euro
sobota, 10 maja
I runda gry podwójnej:
Storm Hunter (Australia) / Ellen Perez (Australia) - Magda Linette (Polska) / Rebecca Sramkova (Słowacja) 6:1, 6:2