Od środy rywalizacja na kortach ziemnych w Poznaniu odbywa się już bez reprezentantów Polski w singlu. W drabince nie ma niespodzianek i do półfinałów awansowali czterej najwyżej rozstawieni tenisiści.
Wśród nich dwaj zawodnicy z Ameryki Południowej. Cristian Garin poprawił się w porównaniu z meczem w drugiej rundzie i w czwartek zdemolował w dwóch setach Martina Krumicha. Po godzinie i sześciu minutach Chilijczyk cieszył się zwycięstwem 6:2, 6:0. Na niewiele więcej pozwolił swojemu przeciwnikowi rozstawiony z numerem drugim Thiago Agustin Tirante. Argentyńczyk odniósł wygraną 6:1, 6:1 z Lorenzo Giustino.
Stawka półfinalistów została uzupełniona przez turniejową trójkę Dalibora Svrcinę i czwórkę Filipa Misolicia. W ćwierćfinałach eliminowali rodaków. Czech okazał się mocniejszy 7:5, 6:3 niż Hynek Barton. Z kolei Austriak pokonał Jurija Rodionova w najdłuższym, a i tak niespełna półtoragodzinnym meczu dnia. Dzień wcześniej Rodionov eliminował z turnieju ostatniego Polaka - Daniela Michalskiego.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W piątek w półfinałach Cristian Garin zagra z Filipem Misoliciem, a przeciwnikiem Thiago Agustina Tirante będzie Dalibor Svrcina.
Ćwierćfinały gry pojedynczej:
Cristian Garin (Chile, 1) - Martin Krumich (Czechy) 6:2, 6:0
Thiago Agustin Tirante (Argentyna, 2) - Lorenzo Giustino (Włochy) 6:1, 6:1
Dalibor Svrcina (Czechy, 3) - Hynek Barton (Czechy) 7:5, 6:3
Filip Misolić (Austria, 4) - Jurij Rodionov (Austria, 7) 6:3, 6:2
Czy Cristian Garin będzie najlepszy w Challengerze w Poznaniu? 
