Na takie zwycięstwo Kamil Majchrzak czekał od Australian Open w 2022 roku. Nasz tenisista po okresie dyskwalifikacji wreszcie przełamała się w turniejach wielkoszlemowych i zrobił to w wielkim stylu. W meczu otwarcia Wimbledonu 29-latek pokonał po pięciosetowej walce finalistę tej imprezy z 2021 roku, rozstawionego z numerem 32. Włocha Matteo Berrettiniego.
W drugiej rundzie rywalem piotrkowianina będzie młody amerykański talent Ethan Quinn. Mierzący 191 cm wzrostu zawodnik urodził się 12 marca 2004 roku w mieście Fresno w stanie Kalifornia. Zamiłowanie do tenisa płynie w jego krwi już od dziecka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Jego rodzice również byli zawodnikami, jednak nie zdecydowali się na zawodową karierę. Ojciec Christopher w dalszym ciągu jest miłośnikiem sportu, ale z zawodu jest przedsiębiorcą. Matka Shelly wybrała z kolei karierę prawniczą. Ethan po raz pierwszy złapał rakietę w ręce jako 2-latek, a w wieku 6 lat rodzice zapisali go do akademii Brada Stine'a, który do dzisiaj pozostaje jego trenerem.
Pierwszy sukces 21-latek odniósł w 2022 roku, kiedy w parze z Nicholasem Godsickiem wygrał mistrzostwa NCAA do 18 lat w grze podwójnej, a w singlu dotarł do finału. To sprawiło, że Quinn otrzymał "dziką kartę" do kwalifikacji seniorskiego US Open, w których odpadł w drugiej rundzie. Wraz z Godsickiem znaleźli się z kolei w głównej drabince zmagań deblowych, gdzie wygrali jeden mecz.
W czerwcu 2023 roku Quinn rozpoczął zawodową karierę. Występował w turniejach rangi ITF i Challenger, pnąc się w górę światowego rankingu. Zdobył na ten moment cztery tytuły, a największy sukces odniósł w listopadzie 2024 roku, kiedy wygrał Challengera w Champaign w stanie Illinois.
Od tego roku został stałym bywalcem zmagań głównego cyklu. Przeszedł m.in. kwalifikacje w Indian Wells, Miami i Madrycie. 21-latek z bardzo dobrej strony pokazał się na kortach Rolanda Garrosa. Przebrnął trzystopniowe kwalifikacje, a później wygrał dwa mecze w głównej drabince.
W meczu 2. rundy pokonał po ponad 4-godzinnej, pięciosetowej walce Kazacha Aleksandra Szewczenko. Przy okazji zachwycił liczbą winnerów. Posłał bowiem aż 92 uderzenia kończące. W 3. rundzie stoczył kolejną batalię na pełnym dystansie, jednak musiał wówczas uznać wyższość Holendra Tallona Griekspoora. W Paryżu zanotował najlepszy na ten moment występ w turnieju wielkoszlemowym.
Ethan Quinn zapewne liczy na to, że podczas Wimbledonu przynajmniej wyrówna ten wynik. W meczu otwarcia pokonał 3:1 grającego z "dziką kartą" zawodnika gospodarzy Henry'ego Searle. Ranking przemawia na korzyść Amerykanina, który obecnie jest 89. tenisistą świata (w top100 zadebiutował po Rolandzie Garrosie). Majchrzak zajmuje z kolei 109. lokatę na tej liście.
Niewątpliwym atutem Polaka może być jego doświadczenie i podbudowanie mentalne po pokonaniu Berrettiniego. Można spodziewać się wyrównanej walki w tym spotkaniu, które dla obu zawodników będzie miało ogromną stawkę. Mowa o wyrównaniu życiowego wyniku w turnieju wielkoszlemowym.
Mecz Majchrzaka z Quinnem zaplanowano na środę 2 lipca jako czwarte spotkanie dnia na korcie numer 14 od godziny 12:00. Panowie powinni rozpocząć walkę o trzecią rundę około godziny 16:30-17:00. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej z tego starcia.