Szok na Wimbledonie. Stary mistrz pokonał faworyta gospodarzy

PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Jack Draper
PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Jack Draper

W czwartkowy wieczór brytyjscy kibice tenisa doświadczyli szoku. Już w II rundzie rozgrywanego na kortach trawiastych wielkoszlemowego Wimbledonu 2025 odpadł ich faworyt, Jack Draper, który przegrał z weteranem Marinem Ciliciem.

Po ostatnich sukcesach w prestiżowych turniejach i awansie na czwarte miejsce w rankingu ATP miejscowi kibice pokładali duże nadzieje związane z występem Jacka Drapera w Wimbledonie i liczyli, że 23-latek z Sutton nawiąże do wyczynów Andy'ego Murraya. Ale, jeśli do tego dojdzie, to nie w tym roku. Z The Championships 2025 Brytyjczyk sensacyjnie pożegnał się już w II rundzie, przegrywając 4:6, 3:6, 6:1, 4:6 z Marinem Ciliciem.

Weteran Cilić w czwartek zaprezentował się jak za najlepszych lat. Wspaniale serwował i, gdy tylko miał okazję, atakował, dzięki czemu po półtorej godzinie gry objął prowadzenie 2-0 w setach. W trzeciej partii przytrafił mu się kryzys, ale w czwartej wrócił na właściwe tory. Chorwat wywierał coraz większą presję na młodszym rywalu, aż w końcu doczekał się meczbola. Wówczas doprowadził do wymiany, w której wymusił bekhendowy błąd Drapera, i sensacja stała się faktem.

Dla 36-letniego Cilicia, mistrza US Open i finalisty Australian Open oraz Wimbledonu, to pierwszy awans do III rundy turnieju wielkoszlemowego od września 2022 roku, gdy dotarł do 1/8 finału imprezy w Nowym Jorku. Jego kolejnym rywalem będzie Jaume Munar.

Niespodziankę sprawił również Sebastian Ofner. Austriak skorzystał na problemach zdrowotnych Tommy'ego Paula i wygrał z rozstawionym z numerem 13. Amerykaninem 1:6, 7:5, 6:4, 7:5. W III rundzie 29-letni Ofner zmierzy się z rekonwalescentem, Grigorem Dimitrowem. Bułgar, turniejowa "19", również potrzebował czterech setów, by uporać się z Corentinem Moutetem.

Trwa piękny sen Augusta Holmgrena. Duńczyk, 192. singlista świata, który przed startem tego sezonu nie rozegrał oficjalnego meczu na trawie, włącznie z kwalifikacjami wygrał już szósty pojedynek z rzędu na tej nawierzchni. W czwartek po wspaniałym i ponad czteroipółgodzinnym widowisku ograł 7:6(5), 6:7(8), 6:7(5), 7:5, 7:6(5) rozstawionego z numerem 21. Tomasa Machaca. W nagrodę zmierzy się teraz z oznaczonym "11" Alexem de Minaurem.

Do 1/16 finału awansowali także Brandon Nakashima i Pedro Martinez. Rozstawiony z numerem 29. Amerykanin wygrał 7:5, 6:2, 6:7(6), 6:3 z rodakiem, Reillym Opelką. Z kolei Hiszpan pokonał 7:5, 7:5, 7:6(6) Mariano Navone.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 53,5 mln funtów
czwartek, 3 lipca

II runda gry pojedynczej:

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 19) - Corentin Moutet (Francja) 7:5, 4:6, 7:5, 7:5
Brandon Nakashima (USA, 29) - Reilly Opelka (USA) 7:5, 6:2, 6:7(6), 6:3
Marin Cilić (Chorwacja) - Jack Draper (Wielka Brytania, 4) 6:4, 6:3, 1:6, 6:4
Sebastian Ofner (Austria) - Tommy Paul (USA, 13) 1:6, 7:5, 6:4, 7:5
August Holmgren (Dania, Q) - Tomas Machac (Czechy, 21) 7:6(5), 6:7(8), 6:7(5), 7:5, 7:6(5)
Pedro Martinez (Hiszpania) - Mariano Navone (Argentyna) 7:5, 7:5, 7:6(6)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki

Komentarze (3)
avatar
Tennyson
3.07.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na trawie to jednak inna gra, a raczej preferowany styl gry. Nie ma w tym przypadku, że choć Iga przebiła Agnieszkę pod wieloma względami, na Wimbledonie jeszcze nie. 
avatar
SailorRipley39
3.07.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Draper to siłowy tenisista. Bazuje swoje punkty na dobrym serwisie i rotacji. Finezji tam nie uświadczysz. Cilić dziś był solidny jak dawniej i upokorzył Brytola. 
Zgłoś nielegalne treści