W ramach turnieju National Bank Open 2025 doszło do pierwszego pojedynku Bena Sheltona (ATP 7) z Aleksem de Minaurem (ATP 8) na zawodowych kortach. Spotkanie trwało godzinę i 31 minut, a reprezentant USA pokonał Australijczyka 6:3, 6:4 i awansował do półfinału kanadyjskiej imprezy.
22-letni Shelton jako pierwszy musiał bronić break pointa, ale z czasem opanował sytuację na korcie. O losach premierowej odsłony rozstrzygnęło przełamanie w szóstym gemie. Potem Amerykanin nie dał sobie wydrzeć seta, którego zwieńczył przy drugiej okazji wynikiem 6:3.
ZOBACZ WIDEO: Mistrz świata na wakacjach. Żona pokazała romantyczne ujęcia
Natomiast w drugiej części pojedynku Shelton wyszedł na 2:1, lecz wówczas przyszła odpowiedź ze strony de Minaura. Tenisista z Sydney nie poszedł jednak za ciosem. W piątym gemie znów stracił serwis i było to kluczowe przełamanie. Amerykanin nie miał problemu z zakończeniem meczu przy własnym serwisie w dziesiątym gemie.
- Jestem naprawdę zadowolony z wygranej. Pokazała ona moją ogromną siłę psychiczną. Alex złamał mój serwis milion razy na treningach i jest naprawdę twardym rywalem. Dziś jednak podawałem z dużą pewnością siebie i jestem bardzo podekscytowany szansą występu w półfinale - powiedział Shelton (cytat za ATP).
Tym samym w ramach środowego półfinału turnieju ATP Masters 1000 w Toronto dojdzie do amerykańskiego pojedynku. Przeciwnikiem oznaczonego "czwórką" Sheltona będzie rozstawiony z drugim numerem Taylor Fritz (ATP 4). Będzie to ich drugie spotkanie w męskim tourze. W 2023 roku Fritz był lepszy w Indian Wells (4:6, 6:4, 6:3), jednak od tamtej pory sporo się o obu tenisistów zmieniło.
Zmagania w głównej drabince zawodów National Bank Open presented by Rogers 2025 potrwają do 7 sierpnia. Zwycięzca wywalczy 1000 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 1,124 mln dolarów.
National Bank Open presented by Rogers, Toronto (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 9,193 mln dolarów
wtorek, 5 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Ben Shelton (USA, 4) - Alex de Minaur (Australia, 9) 6:3, 6:4