Piątek był niezwykle intensywnym dniem dla Botika van de Zandschulpa. Najpierw udanie dokończył przerwany w czwartek z powodu opadów deszczu ćwierćfinału turnieju ATP 250 w Winston-Salem z Yunchaokete Bu, choć nie ustrzegł się kłopotów. Mecz został wznowiony przy prowadzeniu Holendra 6:3, 4:3, a zakończył się dopiero po trzech setach (6:3, 5:7, 6:3).
Po kilku godzinach przerwy Van de Zandschulp ponownie poszedł na kort, tym razem by w półfinale zagrać z rozstawionym z numerem dziewiątym Giovannim Mpetshim Perricardem. 29-latek z Wageningen nie był faworytem, ale trzykrotnie przełamał potężnie serwującego Francuza i zwyciężył 6:4, 7:5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!
- Myślę, że dobrze sobie z tym wszystkim poradziłem - skomentował Van de Zandschulp, który wystąpi w trzecim w karierze finale w głównym cyklu, ale pierwszym poza Monachium, gdzie w sezonach 2022 i 2023 przegrywał spotkania o trofeum z Holgerem Rune.
Gdy Van de Zandschulp ciężko pracował, jego finałowy rywal, Marton Fucsovics, spokojnie odpoczywał. Węgier w piątek miał zmierzyć się z oznaczonym numerem 11. Sebastianem Kordą, lecz Amerykanin, pogromca z III rundy Kamila Majchrzaka, oddał mecz walkowerem z powodu choroby.
W takich okolicznościach 33-letni Fucsovics awansował do swojego piątego w karierze finału na poziomie ATP Tour. Dotychczas zdobył dwa tytuły, oba na kortach ziemnych (w 2018 roku i w 2024 w Bukareszcie).
Sobotni finał (początek o godz. 23:00 czasu polskiego) będzie czwartym pojedynkiem pomiędzy Van de Zandschulpem a Fucsovicsem. Bilans wynosi 2-1 dla Holendra, ale na twardej nawierzchni jest 1-1.
Winston-Salem Open, Winston-Salem (USA)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 798,3 tys. dolarów
czwartek-piątek, 22-23 sierpnia
półfinał gry pojedynczej:
Botic van de Zandschulp (Holandia) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja, 9) 6:4, 7:5
Marton Fucsovics (Węgry) - Sebastian Korda (USA, 11) walkower
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Botic van de Zandschulp (Holandia) - Yunchaokete Bu (Chiny) 6:3, 5:7, 6:3
Kamil Majchrzak poznał rywala w US Open. Alcaraz i Djoković w jednej "połówce" drabinki