I tym razem Amanda Anisimova musiała walczyć ze smutkiem

PAP/EPA / Sarah Yenesel / Amanda Anisimova po finale US Open 2025
PAP/EPA / Sarah Yenesel / Amanda Anisimova po finale US Open 2025

Drugi w sezonie, przegrany finał turnieju wielkoszlemowego za Amandą Anisimovą. Amerykanka, pomimo rozczarowania, mówiła o "fantastycznym lecie i szalonej podróży".

Amanda Anisimova awansowała do finałów tegorocznych Wimbledonu i US Open. W Londynie poniosła wstydliwą porażkę 0:6, 0:6 z Igą Świątek. Już w Nowym Jorku przynajmniej podjęła walkę z Aryną Sabalenką, ale i tym razem przegrała w dwusetowym finale.

Tym samym zawodniczka z USA nadal nie ma w karierze zwycięstwa w wielkim szlemie. Tak dobrze, jak w tym sezonie, jeszcze sobie jednak nie radziła, dlatego mimo walki ze smutkiem, mówiła po finale o pozytywach.

- Za mną fantastyczne lato, nawet jeżeli skończyło się dwoma przegranymi finałami w wielkim szlemie. Nie grałam dość dobrze, żeby zwyciężyć. Aryna jest niebywała i jestem pod ogromnym wrażeniem twoich osiągnięć. Dokonujesz naprawdę wielkich rzeczy - zwróciła się Amanda Anisimova do zwyciężczyni turnieju.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Aryna Sabalenka w półfinale i w finale zwyciężała z Amerykankami, którymi były Jessica Pegula i Amanda Anisimova. Tym samym gospodarze turnieju nie doczekali się kolejnej wygranej w US Open po triumfie Coco Gauff. Choć było blisko.

- Dwa tygodnie US Open były fantastyczne. Kocham tu grać i zawsze marzyłam o finale. Wspaniały sztab pomógł mi dotrzeć do tego momentu. Ta podróż była szalona. Dziękuję również rodzinie i sponsorom - dodała Amanda Anisimova.

Reprezentantka USA wygrała w przeszłości w trzech turniejach w BogocieMelbourne i Dosze.

Komentarze (1)
avatar
SMS
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wygrywając _ Wimbledon , US Open znalazła się na 4 miejscu w rankingu . Osiągnięcia 3 turnieje WTA 250. Jak widać, nie trzeba zbyt wielkiego wysiłku . 
Zgłoś nielegalne treści