Dotychczas w sezonie 2025 Coco Gauff nie miała problemów z pokonywaniem Leylah Fernandez. Zarówno w ramach United Cup, jak i wielkoszlemowego Australian Open amerykańska tenisistka zwyciężała w dwóch setach. Inaczej było w niedzielę w Pekinie, gdzie broniąca tytułu reprezentantka USA dała się zaskoczyć Kanadyjce. Aby cieszyć się z wygranej, potrzebowała aż dwóch godzin i 45 minut.
Początkowo wszystko układało się po myśli aktualnej trzeciej rakiety świata. W pierwszym secie Gauff okazała się lepsza o jedno przełamanie (6:4). Potem zdobyła breaka na początku drugiej partii i wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą faworytki. Tymczasem Fernandez nie tylko błyskawicznie odrobiła stratę, ale i poprawiła się przy własnym serwisie. Kanadyjka zaatakowała w dziesiątym gemie i przełamaniem zwieńczyła seta (6:4).
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Po dwóch partiach był remis, zatem konieczny był trzeci set. W nim obie tenisistki grały bardzo nerwowo i nieskutecznie przy własnym podaniu, dlatego na początku doszło do serii pięciu przełamań. Gauff udało się zdobyć jeszcze breaka na 5:2, a w ósmym gemie miała już meczbola. Kanadyjka nie tylko go obroniła, ale i poszła za ciosem, odrabiając stratę dwóch przełamań.
Fernandez doprowadziła do remisu po 5 i miała realną szansę na sprawienie ogromnej niespodzianki. Jednak w tak ważnym momencie Gauff okazała się skuteczniejsza. Amerykanka zdobyła przełamanie w 11. gemie, a po zmianie stron wypracowała kolejne trzy piłki meczowe. Przy trzeciej okazji zakończyła pojedynek wynikiem 6:4, 4:6, 7:5.
To nie był dobry występ Gauff. Amerykanka zanotowała cztery asy, dziewięć podwójnych błędów, 23 kończące uderzenia i 43 błędy własne. Postarała się jednak o osiem przełamań i zdobyła 108 z 204 rozegranych punktów. Fernandez okazała się gorsza tylko o jednego breaka. Statystycy naliczyli jej 25 wygrywających zagrań oraz 53 pomyłki. Te ostatnie przesądziły o tym, że Kanadyjka nie sprawiła sensacji.
Broniąca tytułu w turnieju China Open Gauff zameldowała się w 1/8 finału. Jej przeciwniczką na tym etapie będzie we wtorek rozstawiona z 15. numerem Szwajcarka Belinda Bencić lub Australijka Priscilla Hon.
Pechowo zakończył się występ w Pekinie dla Barbory Krejcikovej. Czeszka bardzo pewnie wygrała pierwszego seta meczu z McCartney Kessler 6:1, a w drugim prowadziła już 4:2. Mimo tego nie odniosła zwycięstwa w pojedynku z Amerykanką. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów przegrała drugą partię, w trzeciej odsłonie skreczowała przy stanie 1:6, 7:5, 3:0 z powodu kontuzji lewego kolana.
Tym samym to Kessler awansowała do IV rundy prestiżowych chińskich zawodów. Na tym etapie zmierzy się we wtorek z Evą Lys. Niemka sensacyjnie wyeliminowała z turnieju Kazaszkę Jelenę Rybakinę, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo nad rywalką z Top 10 rankingu WTA.
Zmagania w głównej drabince turnieju China Open 2025 potrwają do niedzieli (5 października). Jego triumfatorka otrzyma 1000 rankingowych punktów oraz czek na sumę 1,124 mln dolarów.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
niedziela, 28 września
III runda gry pojedynczej:
McCartney Kessler (USA) - Barbora Krejcikova (Czechy) 1:6, 7:5, 3:0 i krecz
Coco Gauff (USA, 2) - Leylah Fernandez (Kanada, 25) 6:4, 4:6, 7:5
Program i wyniki turnieju kobiet