Filip Pieczonka udał się do Stanów Zjednoczonych, by wziąć udział w turnieju rangi ATP Challenger w Tiburon. Deblowym partnerem naszego tenisisty został Kody Pearson, u którego boku jeszcze nie rywalizował.
Opady deszczu sprawiły, że Pieczonka i Pearson rozegrali dwa mecze w krótkim odstępie czasu. Oba zakończyły się zwycięstwami polsko-australijskiego duetu, który dzięki temu dotarł do półfinału.
Pieczonka i Pearson najpierw pokonali Scotta Duncana i Toma Handsa 7:5, 6:3. Następnie ograli rozstawionych z "dwójką" Siddantha Banthię i Ramkumara Ramanathana 6:2, 6:4.
Tym samym Polak i Australijczyk stanęli przed szansą na awans do finału rywalizacji w Tiburon. W półfinale ich rywalami byli Amerykanie Benjamin Kittay i Joshua Sheehy. Pieczonka i Pearson nie dali im rady, przegrywając 4:6, 6:7(3).
I runda gry podwójnej :
Filip Pieczonka (Polska) / Kody Pearson (Australia) - Scott Duncan / Tom Hands (Wielka Brytania) 7:5, 6:3
ćwierćfinał gry podwójnej:
Filip Pieczonka (Polska) / Kody Pearson (Australia) - Siddantha Banthia / Ramkumara Ramanathan (Indie, 2) 6:2, 6:4
półfinał gry podwójnej:
Benjamin Kittay / Joshua Sheehy (USA) - Filip Pieczonka (Polska) / Kody Pearson (Australia) 6:4, 7:6(3)
ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała