W trzecim meczu turnieju premierowego seta stracił Nadal. To jego dziesiąte kolejne zwycięstwo w Melbourne. - Zacząłem wolno, broniłem wielu break pointów w pierwszym secie, a trzeci to już w ogóle zaczął się okropnie - komentował swój występ obrońca tytułu z Majorki. Sam przyznał, że punkt, który dał mu drugiego seta, został zdobyty dzięki jednemu z najlepszych uderzeń forhendowych w jego życiu.
Wicelider rankingu na swojej rodzinnej wyspie oswoił się ze słońcem, więc nic dziwnego, że rekordowe upały w Australian Open nie robią na nim wrażenia. O ćwierćfinał zagra z Ivo Karloviciem (ATP 39). - Jak zwykle wszystko rozstrzygnie się o kilka punktów. Będę musiał wykorzystać te małe szanse jakie pojawią się przy odbiorze - ocenił.
Murray jest najwyżej notowanym zawodnikiem, który nie stracił po trzech rundach seta. - Było gorąco i dobrze, że zszedłem szybko z kortu, bo zachowałem więcej energii - powiedział po zwycięstwie nad Florentem Serrą (ATP 64). Był zadowolony ze swoich odbiorów, który to element przyda mu się w 1/8 finału.
Rywalem Szkota będzie bowiem John Isner (ATP 28), który odprawił jak zwykle nie oszczędzającego swoich kończyn i tułowia nawet na twardej nawierzchni Gaëla Monfilsa. Drugim piątkowym przypadkiem, że zawodnik niżej notowany pokonał rozstawionego jest wiktoria Karlovicia nad rodakiem Ivanem Ljubičiciem.
Tymczasem gdy jeden z dzienników zatytułował relacje meczów środowych "Del Potro oswaja się z bólem", po piątku może stworzyć kolejny nagłówek poświęcony Argentyńczykowi. Triumfator US Open przegrał do zera drugą partię meczu z Florianem Mayerem, ale tak jak rok temu nie było dyskusji kto z nich jest lepszy. "Delpo" osiągnął średnią pierwszego serwisu na poziomie niemal 200 km/h.
Feliciano López natomiast w żaden sposób nie potrafił znaleźć słabego punktu u Roddicka. Według Hiszpana czynnikiem, który robił różnicę były niewymuszone błędy: Roddick zanotował ich 21, a lubujący się w szybkim kończeniu akcji López aż 60. Obaj zanotowali po 29 asów - jeden z prawej, drugi z lewej ręki.
Kolejne bomby latające nad siatką przewidywane są na niedzielę, gdy najszybszy serwis świata (Roddick) zmierzy się z najlepszym forhendem świata (González). - Czasami zdaje się, że ona gra w ping ponga - mówi o rywalu Amerykanin. - Łatwiejszy będzie sam odbiór, ale poza tym wszystko znacznie trudniejsze niż przeciw Lópezowi - ocenia Roddick.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 21,4 mln dol.
piątek, 22 stycznia
MĘŻCZYŹNI
III runda (1/16 finału) gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 27) 6:4, 6:2, 2:6, 7:5
Juan Martín del Potro (Argentyna, 4) - Florian Mayer (Niemcy) 6:3, 0:6, 6:4, 7:5
Andy Murray (Wielka Brytania, 5) - Florent Serra (Francja) 7:5, 6:1, 6:4
Andy Roddick (USA, 7) - Feliciano López (Hiszpania) 6:7(4), 6:4, 6:4, 7:6(3)
Fernando González (Chile, 11) - Jewgienij Koroliow (Kazachstan) 6:7(5), 6:3, 1:6, 6:3, 6:4
John Isner (USA, 33) - Gaël Monfils (Francja, 12) 6:1, 4:6, 7:6(4), 7:6(5)
Marin Čilić (Chorwacja, 14) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 19) 4:6, 6:4, 6:3, 6:3
Ivo Karlović (Chorwacja) - Ivan Ljubičić (Chorwacja, 24) 6:3, 3:6, 6:3, 7:6(7)
w sobotę grają:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Albert Montañés (Hiszpania, 31)
Novak Đoković (Serbia, 3) - Denis Istomin (Uzbekistan)
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 6) - Juan Mónaco (Argentyna, 30)
Fernando Verdasco (Hiszpania, 9) - Stefan Koubek (Austria, Q)
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 10) - Tommy Haas (Niemcy, 18)
Michaił Jużnyj (Rosja, 20) - Łukasz Kubot (Polska)
Lleyton Hewitt (Australia, 22) - Marcos Baghdatis (Cypr)
Nicolas Almagro (Hiszpania, 26) - Alejandro Falla (Kolumbia)