Hiszpański tenisista awansował do 1/8 finału ostatniego ATP Masters 1000 w sezonie po wygranej 7:6, 6:4. Mecz w Accor Arenie przyniósł miejscowym kibicom rozczarowanie, bo 25-letni Arthur Cazaux nie wykorzystał przebłysków formy na własnym korcie.
Alejandro Davidovich Fokina potwierdził rolę faworyta: lepszy tie-break i kontrola przełamań dały mu dwa sety przewagi. Po uścisku dłoni Hiszpan wykonał celebrację Stephena Curry'ego "Night Night" - ruch "położenia głowy na poduszkę", znany z NBA.
ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki
Publiczność w Paryżu natychmiast zareagowała buczeniem i gwizdami, uznając gest za zbędną prowokację. Inni odbierali go jako przejaw pewności siebie zwycięzcy. Spór o granice show w tenisie przysłonił solidny występ Hiszpana w meczu o punkty do rankingu.
Starcie z Francuzem miało intensywne momenty, lecz konsekwencja Davidovicha Fokiny dała mu przewagę w kluczowych wymianach. Po meczu to jednak celebracja, a nie statystyki, stała się jednym z najgłośniejszych wątków paryskiego turnieju.
Kolejnym przeciwnikiem Davidovicha Fokiny będzie Alexander Zverev. Mecz 1/8 finału zostanie rozegrany w czwartkowy wieczór.