Filip Pieczonka po nieudanym turnieju w Lyonie ponownie postanowił połączyć siły z Davidem Pichlerem. Polsko-austriacki debel zdecydował się w tym tygodniu na występ w turnieju rangi Challenger we włoskim Bergamo.
W meczu otwarcia rozstawiony z "czwórką" duet odniósł pewne zwycięstwo i zameldował się w ćwierćfinale. Tam Polak i Austriak trafili na Czecha Davida Poljaka i Niemca Tima Ruehla, którzy mieli za sobą trzysetowe przetarcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę
Początek tego starcia upłynął pod znakiem pewnie utrzymanych podań. Pierwsze break pointy pojawiły się w piątym gemie, jednak rywale nie zdołali wykorzystać dwóch szans na przełamanie. Takich problemów nie mieli już przy kolejnym serwisie polsko-austriackiego duetu. Wypracowana przewaga pozwoliła Poljakowi i Reuhlowi odskoczyć na 5:3.
Przewaga ta nie utrzymała się długo. Pieczonka i Pichler w dziesiątym gemie odrobili stratę, broniąc przy okazji dwie piłki setowe. Czech i Niemiec od razu odpowiedzieli jednak tym samym, a po chwili zwieńczyli dzieło i wygrali tę odsłonę 7:5.
Druga partia również dostarczyła sporo walki. Poljak i Ruehl zanotowali co prawda przełamanie w trzecim gemie, ale polsko-austriacki duet od razu odrobił stratę. Rywale ponownie dokonali tej sztuki w siódmym gemie, przybliżając się do wygranej. Tym razem Pieczonka i Pichler nie odrobili już straty. Czech i Niemiec wygrali 6:4, meldując się w półfinale.
ćwierćfinał gry podwójnej:
David Poljak (Czechy) / Tim Ruehl (Niemcy) - Filip Pieczonka (Polska, 4) / David Pichler (Austria, 4) 7:5, 6:4