Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski zdecydowali się w tym tygodniu na występ w Challengerze w Mai. Polacy zostali na portugalskich kortach rozstawieni z numerem 2. W meczu otwarcia nie mieli problemów z odniesieniem zwycięstwa, meldując się w ćwierćfinale.
Na tym etapie trafili na Aleksandra Donskiego i Tiago Pereirę. W pierwszej partii kontrolę szybko przejęli Bułgar i Portugalczyk. Dość stwierdzić, że odskoczyli oni na 5:0, dwukrotnie przełamując polską parę. Choć Drzewiecki i Matuszewski w szóstym gemie przerwali serię rywali, nie nawiązali walki. Rywale zwieńczyli dzieło utrzymanym podaniem, triumfując pewnie 6:0.
ZOBACZ WIDEO: Sabalenka chwali się na zdjęciach wakacjami z ukochanym
Otwarcie drugiego seta przyniosło utrzymane podanie Polaków. Donski i Pereira odpowiedzieli co prawda trzygemową serią, jednak przewaga ta nie utrzymała się długo. Nasi tenisiści szybko odrobili bowiem stratę przełamania, wyrównując wynik.
Od stanu 3:3 gra się wyrównała. Oba deble broniły swoich podań i choć rywale mogli ponownie wypracować przewagę, nie wykorzystali swojej szansy. To sprawiło, że o losach tej partii zadecydował tie-break. W nim lepiej spisali się Drzewiecki i Matuszewski, którzy wygrali 7-4 i wyrównali stan meczu.
Kwestię końcowego triumfu rozstrzygnął super tie-break. Rozgrywka ta dostarczyła mnóstwo walki i emocji. Wyrównana gra trwała aż do stanu 8:8, a w decydującej fazie więcej spokoju zachowali Donski i Pereira. Bułgarsko-portugalski duet zwyciężył 10-8, meldując się w półfinale zmagań w Mai.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Aleksander Donski (Bułgaria) / Tiago Pereira (Portugalia) - Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Piotr Matuszewski (Polska, 2) 6:1, 6:7(4), 10-8
