Trudne zadanie przed Chwalińską. Grozi jej spadek

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska zakończy w tym tygodniu trzytygodniowe tournee po krajach Ameryki Łacińskiej. Przed nią występ w turnieju WTA 125 (WTA Challenger) w Quito. Polska tenisistka będzie chciała zrobić wszystko, aby nie stracić rankingowych punktów.

W połowie listopada Maja Chwalińska powróciła do rywalizacji na zawodowych kortach po problemach zdrowotnych. 24-latka zdecydowała się na grę na mączce w ramach imprez rangi WTA 125. W chilijskiej Colinie dotarła do ćwierćfinału, natomiast w Buenos Aires odpadła na etapie II rundy.

Teraz przed 24-latką ostatni turniej w Ameryce Łacińskiej, który odbędzie się w stolicy Ekwadoru. Chwalińska nie będzie miała w Quito łatwego zadania. Przed nią bowiem obrona 125 punktów za zeszłoroczny sukces w brazylijskim Florianopolis.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Aktualnie nasza reprezentantka jest notowana na 127. miejscu w rankingu WTA. W przypadku niepowodzenia w Quito grozi jej wypadnięcie z Top 150, dlatego każdy wygrany mecz będzie miał dla niej znaczenie.

W ramach zawodów Quito Open 2025 Chwalińska została rozstawiona z szóstym numerem. Jej pierwszą rywalką będzie notowana w czwartej setce rankingu WTA Argentynka Nicole Fossa Huergo. Polka zmierzy się z nią najwcześniej we wtorek (2 grudnia).

Jeśli Chwalińska wygra pierwszy pojedynek, to czeka ją występ w II rundzie. Na tym etapie możliwe będzie spotkanie z Argentynką Luisiną Giovannini albo nagrodzoną dziką kartą Kolumbijką Valentiną Mediorreal Arias.

Duży sprawdzian może czekać Chwalińską w ewentualnym ćwierćfinale. Na tym etapie może bowiem zmierzyć się z najwyżej rozstawioną Tatjaną Marią. Doświadczona Niemka przyjęła dziką kartę od organizatorów.

W górnej połówce turniejowej drabinki (druga ćwiartka) rozstawione zostały Węgierka Panna Udvardy (numer 4) i Greczynka Despina Papamichail (numer 8). Ulokowana tutaj została także zdolna Czeszka Laura Samson. Gdyby Chwalińska doszła do półfinału, to będzie mogła trafić na jedną z nich.

Natomiast w dolnej części głównej drabinki znalazły się choćby Ukrainka Oleksandra Olijnikowa (numer 2), Francuzka Leolia Jeanjean (numer 3), Słowenka Veronika Erjavec (numer 5) i Amerykanka Varvara Lepchenko (numer 7). Już w I rundzie zmierzą się ze sobą doświadczone w kobiecym tourze Hiszpanka Sara Sorribes i Słowenka Polona Hercog.

Zmagania w głównej drabince zawodów Quito Open 2025 rozpoczną się w poniedziałek (1 grudnia) i potrwają do niedzieli (7 grudnia). Triumfatorka turnieju singla otrzyma 125 rankingowych punktów oraz czek na sumę 15,5 tys. dolarów.

Drabinka turnieju WTA 125 w Quito

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści