Ben Rothenberg przedstawił zdjęcie z dokumentu ITIA (Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa), z którego wynika, że Serena Williams wróciła do puli testowej po latach przerwy. To otwiera jej drogę do startów w tourze w 2026 roku.
44-latka po raz ostatni zagrała na US Open 2022. Wygrała dwa mecze, w tym z nr 2 rankingu Anett Kontaveit, a odpadła w kolejnej rundzie z Ajlą Tomljanović. Dzień po porażce zgłosiła w ITIA oficjalne zakończenie kariery, co zwalniało ją z obowiązku codziennego raportowania miejsca pobytu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
Teraz warunkiem do jej ponownego startu jest bycie w puli testowej przez minimum sześć miesięcy. Nazwisko Williams widnieje na dokumencie z października 2025 r., więc teoretycznie do gry mogłaby wrócić już na wiosnę.
Według Rothenberga Williams już wcześniej podjęła pierwszą próbę powrotu do gry. W sierpniu 2025 r., tuż przed US Open, planowała zagrać w deblu z siostrą Venus. Na przeszkodzie stanął jednak brak obowiązkowego półrocznego pobytu w puli testowej.
Tymczasem Williams dość jednoznacznie zareagowała na te doniesienia w serwisie X. "O mój Boże, nie wracam. Ten pożar jest szalony" - napisała. W jednym z komentarzy, Rothenberg zapytał, dlaczego więc złożyła wniosek o przyjęcie do grupy testowej, ale Amerykanka do tej pory nie odpowiedziała.
Serena Williams jest jedną z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii tenisa. W dorobku ma 23 tytuły wielkoszlemowe. Lepszym dorobkiem może pochwalić się jedynie Margaret Court, która wygrała 24 turnieje Wielkiego Szlema.