Czwartkowy występ najlepszego polskiego zawodnika określa liczba cztery. Oznacza ona: 1/ kolejne starcia z rywalami z Katalonii, 2/ liczbę ćwierćfinałów w premierowym cyklu, jaką może osiągnąć, 3/ takie właśnie w hierarchii największych w karierze zwycięstwo.
Od końca: Kubot pokonał dotąd trzech rywali wyżej notowanych od Montañésa (Andy'ego Roddicka, Ivo Karlovicia i Philippa Kohlschreibera). W ćwierćfinałach grał już w Belgradzie, Stuttgarcie i Dausze. Mecze z Katalończykami toczył kolejno z Marcelem Granollersem, Óscarem Hernándezem, a w środę z Hernándezem i Montañésem w deblu.
27-letni lubinianin obronił już punkty za 1/8 finału z ubiegłego roku, kiedy przebijał się przez kwalifikacje. Przejście każdej kolejnej rundy będzie oznaczało powiększenie dorobku i ewentualny awans w rankingu, i tak najlepszym w karierze (i najlepszym w polskim tenisie męskim od 1982 roku).
Jedyny raz spotkali się w 2008 roku w półfinale challengera szczecińskiego, co jeszcze do ubiegłego roku było największym dokonaniem Kubota. Wtedy z o dwa lata starszym rywalem wygrał tylko pierwszego seta. Znów zmierzą się na czerwonej mączce, ulubionej nawierzchni obu. Hiszpan doszedł na niej do siedmiu finałów Touru, zdobywając w nich trzy tytuły (dwa w zeszłym roku, kiedy zanotował 28., najwyższe miejsce w rankingu).
Brasil Open, Costa do Sauipe (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 442,5 tys. dol.
czwartek, 11 lutego
godz. 20 polskiego czasu
1/8 finału gry pojedynczej:
(Polska) | (Hiszpania, 2) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
historia spotkań:
2008, Challenger Szczecin, półfinał, kort ziemny, Montañés 3:6, 6:1, 6:4