Maria Szarapowa (WTA 13) przegrała po niemal trzygodzinnej batalii na korcie centralnym w III rundzie z Jie Zheng (WTA 23). W decydującym secie Rosjanka dwa razy miała przewagę przełamania, ale Zheng za każdym razem odrabiała straty. Chinka stworzyła sobie 17 okazji na przełamanie serwisu rywalki i wykorzystała siedem z nich. Szarapowa (14 podwójnych błędów serwisowych) z 21 break pointów na przełamanie zamieniła sześć.
Szarapowa, mistrzyni z Indian Wells z 2006 roku, to czwarta była triumfatorka imprezy, która już odpadła. Na II rundzie start zakończyły Justine Henin, Ana Ivanović i Daniela Hantuchová. 22-letnia Rosjanka już w poprzedniej rundzie miała problemy, bo przegrywała z rodaczką Wierą Duszewiną 4:6, 3:5, by zwyciężyć w trzech setach.
- Miałam kilka dobrych gemów, a potem problemem było utrzymanie tego wszystkiego razem, były wzloty i upadki - powiedziała Szarapowa, która w lutym wygrała turniej w Memphis. - Kiedy przełamujesz, chcesz to utrzymać. Gdy ci się to nie udaje starasz się wykonywać dokładnie takie same ruchy jak wtedy, gdy ją przełamujesz i nie popełniać głupich błędów..
26-letnia Zheng po raz pierwszy w swoim piątym występie w BNP Paribas Open doszła do 1/8 finału. Chinka odniosła 10. zwycięstwo w sezonie. Na początku roku podczas Australian Open osiągnęła drugi wielkoszlemowy półfinał w karierze. - Wtedy uwierzyłam, że mogę zrobić coraz więcej - powiedziała. Jej kolejną rywalką będzie grająca z dziką kartą Alicia Molik (WTA 138).
ZOBACZ: Spacerek Radwańskiej w III rundzie
Po raz czwarty w swoim szóstym występie w Indian Wells IV rundę osiągnęła Jelena Dementiewa (WTA 7), która w ciągu jednej godziny i 39 minut pokonała Belgijkę Kirsten Flipkens (WTA 77) 6:4, 6:2. Rosjanka to finalistka imprezy z 2006 roku oraz półfinalistka z 2000 i 2005 roku. W zeszłym roku 28-latka z Moskwy już w II rundzie przegrała w trzech setach z Petrą Cetkovską.
Dementiewa (o ćwierćfinał z Aravane Rezaï) od początku sezonu utrzymuje bardzo wysoką formę. Wygrała turnieje w Sydney i Paryżu oraz osiągnęła finał w Kuala Lumpur. Z Australian Open odpadła w II rundzie, ale przegrała po znakomitym meczu z Henin. Potem taki sam wynik zanotowała jeszcze w Dubaju (krecz z Hantuchovą z powodu kontuzji prawego barku).
- Miałam kilka dobrych momentów - powiedziała Dementiewa. - Jestem bardzo zadowolona ze sposobu, w jaki zagrałam w Sydney. W Australii była ciężka drabinka, myślę, że dla nas obu, ale było bardzo interesująco jeszcze raz zagrać przeciwko Justine, zwłaszcza, gdy ona wróciła. Myślę, że w sumie to był dobry mecz, dla mnie dobre doświadczenie.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
niedziela, 14 marca
III runda gry pojedynczej:
Karolina Woźniacka (Dania, 2) - Maria Kirilenko (Rosja, 32) 6:0, 6:3
Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 6:2
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Gisela Dulko (Argentyna, 31) 6:1, 6:0
Jie Zheng (Chiny, 18) - Maria Szarapowa (Rosja, 10) 6:3, 2:6, 6:3
Marion Bartoli (Francja, 11) - Jill Craybas (USA) 6:2, 6:0
Nadia Pietrowa (Rosja, 16) - Shuai Peng (Chiny) 6:1, 7:5
Aravane Rezaï (Francja, 19) - Francesca Schiavone (Włochy, 15) 6:7(4), 7:6(2), 6:4
Alicia Molik (Australia, WC) - Elena Baltacha (Wielka Brytania, Q) 6:0, 6:2
