Mecz Federera ze Stepankiem trwał godzinę i pięćdziesiąt pięć minut, zakończył się po dwóch tie-breakach - naturalnie obu wygranych przez reprezentanta naszych południowych sąsiadów. Niespodzianka jest tym większa, że nierozstawiony Czech wydawał się być jednym ze słabszych zawodników w stawce ćwierćfinalistów.
- Trzeba uczciwie powiedzieć, że Federer nie miał dziś najlepszego dnia, ale i tak jestem bardzo szczęśliwy z wygranej - powiedział po meczu rozpromieniony Stepanek. - Nie ma lepszego zwycięstwa niż pokonanie numeru jeden światowego tenisa, w dodatku przed tak licznie zgromadzoną publicznością. Czuję się fantastycznie.
Druga piątkowa niespodzianka także związana jest z osobą szwajcarskiego tenisisty. 23-latek Stanislas Wawrnika po dwuipółgodzinnej walce rozprawił się z amerykańskim weteranem Jamesem Blake’iem (nr 8.), osiągając tym samym swój drugi półfinał z rzędu. W zeszłym tygodniu udało mu się awansować do tej fazy rozgrywek na turnieju w Barcelonie, gdzie uległ Davidowi Ferrerowi.
Tym razem naprzeciw Wawrinki w walce o finał turnieju stanie rozstawiony z szóstką, rodak Blake’a, Andy Roddick, który po ciężkiej trzysetówce pokonał Tommy'ego Robredo z Hiszpanii.
Stawkę półfinalistów uzupełnia Serb Novak Djokovic, który awans zawdzięcza kontuzji prawego nadgarstka Nicolasa Almagro. Hiszpan kreczował na początku drugiego seta.
Wyniki ćwierćfinałów:
Radek Stepanek (Czechy) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 7:6(4), 7:6(7)
Novak Djokovic (Serbia, 3) - Nicolas Almagro (Hiszpania) 6:1, 1:0 i krecz Almagro
Andy Roddick (USA, 6) - Tommy Robredo (Hiszpania, 14) 6:3, 4:6, 7:6(4)
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) - James Blake (USA, 8) 6:7(5), 7:6(5), 6:1