WTA Miami: Radwańska jest w III rundzie

Agnieszka Radwańska (WTA 9) po zwycięstwie 7:5, 6:0 nad Jekateriną Makarową (WTA 60) awansowała w czwartek do 1/16 finału turnieju WTA rangi Premier Mandatory w Miami. Mecz na korcie centralnym trwał godzinę i 21 minut.

Najlepsza polska singlistka zanotowała jednego asa. Miała znacznie lepszą skuteczność wygrywania piłek po swoim drugim serwisie (70% do 25% Makarowej). W kolejnej rundzie Radwańską czeka sprawdzian ze zwyciężczynią meczu Ana Ivanović - Pauline Parmentier.

Pierwszy set tego pojedynku miał niezwykły przebieg. Za każdym razem kiedy Isia przełamywała rywalkę, ta od razu kontrowała, odłamując Polkę. Przy 5:4 dla Agnieszki i serwisie Rosjanki nasza zawodniczka zmarnowała trzy piłki setowe. Chwilę później (6:5) znów miała piłki na wygranie partii. Kiedy roztrwoniła kolejne cztery szanse, wydawało się, że konieczny będzie tie break. Wtedy jednak za ósmą piłką setową zdołała przełamać rywalkę i otwierający set został zapisany na jej konto.

Polka zawodziła w najważniejszych momentach i dlatego wykorzystała tylko 6 z 16 szans na przełamanie Makarowej. Drugi set zaczął się jednak od dwóch niewykorzystanych szans na przełamanie dla Rosjanki. Od tego momentu grała już tylko Radwańska, która nie przegrała żadnego gema do końca meczu. W drugim secie Makarową stać było tylko na wygranie siedmiu piłek.

Z turniejem deblowym pożegnała się pierwsza z naszych deblistek, Alicja Rosolska, która w duecie z Tatianą Puczek była o piłkę od wygranej, ale ostatecznie musiała uznać wyższość Olgi Goworcowej i Ałły Kudriawcewej (6:4, 4:6, 11-13).

Sony Ericsson Open, Miami (USA)

WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.

czwartek, 25 marca

II runda (1/32 finału):

Agnieszka Radwańska
(Polska, 6)
7:5, 6:0
Jekaterina Makarowa
(Rosja)
statystyki
1
asy
0
0
podwójne błędy serwisowe
3
64%
skuteczność 1. serwisu
56%
21/36
punkty z 1. serwisu
18/35
6/16
wykorzystane break pointy
2/4
73 (35/38)
suma punktów (serwis/odbiór)
46 (25/21)
czas gry: 1:21 godz.

Wyniki i program czwartkowych meczów

Komentarze (0)