Mecz miał nietypowy przebieg. Wszystko zdawało się układać po myśli Kirilenko. Nawet przy szansie na przełamanie dla Dunki, piłka lecąca w aut po uderzeniu Rosjanki trafiła w nogę Karoliny i punkt został zaliczony dla Kirilenko. Przy 1:4 w pierwszym secie, Woźniacka wezwała lekarza: zmierzono jej ciśnienie zezwolono na dalszą grę. Dunka poprawiła się w drugim secie, którego gładko wygrała w takim samym stosunku jak przegrała pierwszego.
Ostatni set był najbardziej zacięty, chociaż ciągle z przodu była Woźniacka. Jej gra jednak pozostawiała wiele do życzenia, a Kirilenko mogła mieć do siebie pretensje, że nie wykorzystała słabszej dyspozycji wiceliderki rankingu. Po 2 godzinach i 24 minutach Karolina posłała wygrywający forhend po przekątnej i mogła cieszyć się z awansu do IV rundy, w której spotka się z inną Rosjanką Anastazją Pawljuczenkową. Kirilenko wystąpi jeszcze w II rundzie debla z Agnieszką Radwańską.