Pierce chce pożegnać się na dobre z tenisem podczas Roland Garros

Mary Pierce może w końcu grać w tenisa bez uczucia bólu w kolanie, które zatrzymało jej karierę w 2006 roku. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa chce w końcu oficjalnie zakończyć karierę i uważa, że pokazowy mecz podczas Roland Garros będzie dobrą do tego okazją.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Są przykłady na to, że można powrócić do zawodowego sportu nawet po skończeniu 35 lat. Ale Pierce nie sądzi, by była w stanie sama na nowo podjąć wysiłki tenisowe. - Jedyną rzeczą, która motywuje mnie do powrotu, jest gra na korcie centralnym, na oczach tłumu ludzi - mówi w rozmowie z dziennikiem L'Équipe.

Urodzona w Montréalu, zajmująca się teraz działalnością charytatywną, triumfatorka 18 turniejów premierowego cyklu (w tym Aussie Open 2005 i Roland Garros 2000) ostatni znaczący wynik osiągnęła też w Paryżu, w halowej imprezie Touru. W 2005 roku doszła tam do finału i przegrała z rodaczką Amélie Mauresmo.

Finał Roland Garros 2000: Pierce kontra Martínez

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×