Brytyjczyk Murray przed rokiem osiągnął ćwierćfinał French Open i wydawało się, że postępy na kortach ziemnych zostały poczynione. Tej teorii jednak nie potwierdza w tym roku. W spotkaniu z Ferrerem nie zdołał nawet raz przełamać serwisu rywala, a także miał bardzo niski (41) procent pierwszego serwisu (przy 78% Hiszpana).
Problemów z awansem do ćwierćfinałów nie miał Tsonga, który prezentuje coraz lepszą formę na kortach ziemnych. W spotkaniu z Santiago Giraldo z Kolumbii stracił tylko siedem gemów. W ćwierćfinale spotka się właśnie z Ferrerem.
W turnieju dalej gra także pogromca Rogera Federera, Ernest Gulbis. Łotysz dopiero w tie breaku trzeciego seta zdołał pokonać zawodnika gospodarzy Filippa Volandriego. W piątkowym ćwierćfinale jego rywalem będzie Feliciano López z Hiszpanii, który skorzystał z walkowera Chorwata Ivana Ljubičicia.