W 2007 roku w Indian Wells zmarnowała cztery piłki meczowe z leworęczną Šafářovą, która teraz wypracowała sobie ogromną przewagę w tie breaku trzeciego seta. Isia serwowała na mecz przy 5:3; zdobyła więcej punktów; zapisała na swoje konto 17 uderzeń kończących, ale 25 niewymuszonych błędów. Niespodzianka numer dwa w tej części drabinki staje się faktem: kilka minut wcześniej Woźniacka przegrała gładko z Martínez.
Łatwiej jest często wrócić od niekorzystnego wyniku niż postawić kropkę nad "i" w starciu z waleczną rywalką. Šafářová, pogromczyni faworytki gospodarzy Pennetty z wtorku, po łatwo oddanym otwierającym secie (mogło się zanosić na powtórkę z Radwańska-Vinci 6:1, 6:0) podeszła do sprawy ambicjonalnie. Dwa podwójne błędy serwisowe, które przyczyniły się do wyjścia Agnieszki na 3:2 w drugim secie Czeszka odkupiła natychmiastowym przełamaniem powrotnym. Krakowianka przegrała cztery gemy z rzędu.
Bez break pointów w decydującym secie było do 4:3, kiedy Radwańska wykorzystała drugą piłkę na podwyższenie prowadzenia. Miała podanie, ale jej nie pomogło. "Małą" piłkę meczową Lucka miała już przy 5:5, kiedy pojawił się break point. Isia nie utrzymała serwisu na otwarcie tie breaka, dając odfrunąć rywalce na 1-6. Jak tu obronić pięć meczboli? Jak obronić cztery i wygrać - to wie Šafářová.
Bilans Radwańskiej na korcie ziemnym w tym sezonie to 2-2. Przed nią turnieje w Madrycie (od poniedziałku) i wielkoszlemowy Paryżu (od 24 maja). Warszawa jej w tym roku znowu nie uświadczy.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2 mln dol.
środa, 5 maja
II runda (1/16 finału):
(Czechy) | (Polska, 8) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |