26-letni Przysiężny (w czwartek mecz z reprezentantem gospodarzy Ruim Machado - ATP 114) był najwyżej notowanym uczestnikiem eliminacji (przegrał w decydującej fazie), więc w pierwszej kolejności może zająć miejsce zawodnika już zakwalifikowanego do głównego turnieju.
Warunkiem zostania lucky loserem (szczęśliwym przegranym) jest wpisanie się na listę i pozostanie na miejscu turnieju. Przysiężny wraz z trenerem są w Estoril. To będzie drugi występ głogowianina w portugalskim kurorcie, gdzie w 2006 roku pomyślnie przeszedł eliminacje. Po raz ostatni w premierowym cyklu wystąpił w styczniu ubiegłego roku w Dausze. Jedyne trzy mecze wygrał w dwóch edycjach turnieju w Sopocie.