Almagro po meczbolu trwającego 141 minut pojedynku z Čiliciem z furią wywinął rakietą o linię serwisową i wdał się w dyskusję z sędzią. Hiszpan z Murcii nie wykorzystał żadnego z dziesięciu(!) break pointów, notując 11 asów i wcale niezłe statystyki kończących/zepsutych piłek (30/32 do 38/43 Chorwata).
Gospodarzy w najlepszej czwórce miał reprezentować Philipp Kohlschreiber, ale to jego imiennik Petzschner wykonał zadanie, pokonując 1:6, 6:3, 6:4 Tomáša Berdycha (ATP 16). Rozstawiony z numerem drugim Jużnyj awansował po gładkim 6:1, 6:3 nad Janem Hájkiem (ATP 96).