Justine Henin: Taki jest sport

Justine Henin po 24 kolejno wygranych spotkaniach w Roland Garros znalazła pogromczynię w osobie Samanthy Stosur. - Oczywiście to jest rozczarowujące. Nigdy nie jest łatwo przegrać, zwłaszcza w takich okolicznościach - powiedziała Henin zapytana, jak się czuje po pierwszej porażce w Paryżu od ponad sześciu lat.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chciałam tak bardzo, aby ta przygoda trwała dalej. Oczywiście dzisiaj nie grałam swojego najlepszego tenisa. Samantha była najlepszą zawodniczką na korcie. Wykorzystywała swoje szanse - powiedziała Belgijka po porażce 6:2, 1:6, 4:6.

- To oczywiście ciężkie, ale to jest część sportu. Kiedy powracasz na tym poziomie po dwóch latach nieobecności, wiesz że nie będzie ci łatwo poradzić sobie z wieloma sytuacjami. To znaczy, że ciągle muszę mocniej pracować i widzę to jako wielkie wyzwanie. Chciałam powiedzieć, że ten rok traktuję jako przejściowy, więc jest ciężko. Ale z drugiej strony to jest normalne. Spróbuję wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków i skoncentrować się na przyszłości.

- Ona ma duże umiejętności. Zaczęła być bardzo konsekwentna, zwłaszcza na kortach ziemnych. Myślę, że to jest jej najlepsza nawierzchnia. Ona jest w stanie osiągnąć wiele dobrych wyników - wypowiedziała się Belgijka na temat Stosur. - Poprawiła się w ostatnich miesiącach. Widzimy, że nabrała pewności. Myślę, że jest na korcie bardzo spokojna. Ona bardzo dużo inwestuje w swoją grę. Jest naprawdę bardzo dobrą zawodniczką.

Komentarze (0)