18:19 PENNETTA ZA BURTĄ Włoszka, 10. rakieta rankingu WTA przegrała z Klárą Zakopalovą (WTA 66) 6:2, 6:3. 28-letnia Czeszka odniosła drugie zwycięstwo w szóstym spotkaniu z Pennettą i po raz pierwszy w karierze osiągnęła 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju. Włoszka, ćwierćfinalistka dwóch ostatnich edycji US Open, w Londynie III rundę przeszła jedynie w 2005 i 2006 roku. W trwającym zaledwie 61 minut spotkaniu tenisistka z Pragi miała miażdżącą przewagę w liczbie kończących uderzeń (25-6), a popełniła tylko o pięć niewymuszonych błędów więcej (17-12). Czeszka obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama pięć razy przełamała znacznie wyżej notowaną rywalkę. W ten sposób w 1/8 dołączyła ona do rodaczki Kvitovej. O ćwierćfinał zagra z Estonką Kaią Kanepi (WTA 80), która pokonała dwukrotną triumfatorkę Polsat Warsaw Open Alexandrę Dulgheru (WTA 31) 6:1, 6:2.
SZARAPOWA PRZEŁAMUJE SIĘ Rosjanka pokonując Ioanę Ralucę Olaru przerwała serię dwóch kolejnych porażek w II rundzie Wimbledonu. Mistrzyni z 2004 roku w sobotę pokonała Barborę Záhlavovą Strýcovą (WTA 68) 7:5, 6:3 i po raz pierwszy od 2007 roku będzie w Londynie walczyć o ćwierćfinał. Poza jednym triumfem zaliczyła tutaj jeszcze dwa półfinały (2005, 2006). Co więcej Rosjanka przełamała się w całym Wielkim Szlemie. W czterech poprzednich takich imprezach nie była w staniej dojść dalej niż do III rundy, a z Australian Open 2010 odpadła po pierwszym meczu (w jednej z czterech najważniejszych imprez zdarzyło się jej to po raz pierwszy od Roland Garros 2003). Záhlavová Strýcová po raz drugi w karierze osiągnęła III rundę Wielkiego Szlema i po raz drugi dokonała tego w Wimbledonie (wcześniej w 2008 roku). W meczu Czeszki z Rosjanką pierwsze cztery gemy kończyły się przełamaniem, ale potem zawodniczki wygrywały swoje podania. Tak się działo aż do 12. gema, gdy mistrzyni z 2004 roku zaliczyła breaka na wagę zwycięstwa w secie. II set znowu zaczął się od wzajemnych przełamań serwisu, ale tym razem były to tylko dwa gemy. W szóstym gemie Szarapowa po długiej grze na przewagi wykorzystując piątego break pointa jeszcze raz odebrała Czeszce serwis i tym razem utrzymała przewagę do końca mecz kończąc asem. W tym zaciętym, trwającym jedną godzinę i 54 minuty, spotkaniu Rosjanka miała aż 15 break pointów, z których wykorzystała pięć, sama zaś straciła swój serwis trzy razy.
16:54 WOŹNIACKA ZNÓW ZAWALCZY O 1/4 19-letnia Dunka pokonując Anastazję Pawljuczenkową (WTA 32) 7:5, 6:4 powtórzyła swoje najlepsze osiągnięcie w Wimbledonie z ubiegłego sezonu. Odniosła ona czwarte zwycięstwo nad młodszą o rok Rosjanką i trzecie w tym sezonie. W żadnym z tych spotkań nie straciła seta. Pawljuczenkowa, która w marcu w Monterrey zdobyła swój pierwszy tytuł, po raz drugi osiągnęła III rundę Wimbledonu i po raz czwarty w całym Wielkim Szlemie (w latach 2009 i 2010 w Roland Garros). W pierwszym secie Woźniacka prowadziła 3:0, ale ambitna tenisistka z Moskwy odrobiła straty. W końcówce finalistka US Open 2009 zaliczyła decydujące przełamanie. W partii II Woźniacka odrobiła stratę breaka i sięgnęła po zwycięstwo po jednej godzinie i 32 minutach. Tak jak to najczęściej bywa w jej spotkaniach to rywalka miała przewagę w liczbie kończących uderzeń (27-14), ale bardziej regularna Dunka popełniła mniej błędów (16-28), a to na trawie jest zazwyczaj kluczowe. Zwyciężczyni spotkania wykorzystała cztery z pięciu break pointów.
15:41 ARMATA SERENA Amerykanka nie popsuła sobie bilansu występów w Wimbledonie. Ciągle tylko dwukrotnie odpadła z niego w III rundzie (1998 w debiucie, 2005). W pozostałych ośmiu startach zawsze dochodziła co najmniej do ćwierćfinału zdobywając główne trofeum trzykrotnie.Cibulková, półfinalistka Roland Garros 2009, po raz drugi z rzędu osiągnęła w Londynie III rundę. W I secie na korcie dzieliła i rządziła Serena, która rozbiła Słowaczkę w ciągu 18 minut. W tym czasie Amerykanka zanotowała 12 kończących uderzeń i popełniła tylko jeden niewymuszony błąd. W II secie zawodniczki zaserwowały kibicom niezwykle emocjonujące widowisko z dużą liczbą efektownych wymian. Prym wiodła jednak w nich bardzo dobrze dysponowana Serena, która w całym spotkaniu mała aż 37 kończących uderzeń i zaserwowała 19 asów (Cibulková 28 winnerów, 13 asów). W 12. gemie Słowaczka serwowała, by doprowadzić do tiebreaka, ale właśnie wtedy nastąpiło jedyne przełamanie w II secie. Znakomicie serwująca Serena skończyła 31 z 33 piłek przy swoim pierwszym podaniu.
14:40 KVITOVA W FORMIE 20-letnia Czeszka, która przystępując do Wimbledonu nigdy nie wygrała żadnego meczu na trawie, zrewanżowała się Azarence za dwie porażki poniesione w 2008 i 2009 roku. W meczach tych ugrała zaledwie 10 gemów. Tenisistka z Fulnek, która w ubiegłym sezonie w Hobart zdobyła swój pierwszy tytuł, po raz trzeci osiągnęła 1/8 finału w Wielkim Szlemie (po Roland Garros 2008 i US Open 2009). Azarenka, która w ubiegłym sezonie zaliczyła w Londynie ćwierćfinał, po słabym sezonie na kortach ziemnych na trawie w Eastbourne doszła do finału. Przegrywając z Kvitovą z trzeciego z rzędu wielkoszlemowego turnieju odpadła przed ćwierćfinałem. Prowadząc 5:3 w I secie Białorusinka przegrała 10 gemów z rzędu.