Pierwsza strona dla Nadala w madryckiej "Marce", która wyraża nadzieję: Wczoraj Rafa, w niedzielę La Roja (reprezentacja). Złota era hiszpańskiego sportu. Historia może się powtórzyć: w 2008 roku Hiszpania wygrała Euro, a tydzień później Rafa wygrał Wimbledon. Manolo Santana przypomina na łamach gazety: Rafa dwa lata temu powiedział mi, że nazwiska obu nas są już na tablicy zwycięzców.
Barceloński "Sport" pisze: Drugi tytuł w All England Club, ale bez agonii pierwszego. W kluczowych momentach Rafa potrafił zagrać z gracją. Jego precyzja była dewastująca. Nadala chwalą postaci hiszpańskiego sportu: Vicente del Bosque, Jaime Lissavetzky czy Conchita Martínez (Nie mam słów, by opisać to, co zrobił).
Według "El País" Nadal potęguje swoją legendę i zdobył Olimp. Dzięki czterem finałom z rzędu i dwom tytułom, Nadal zaaprobował turniej, który został znienawidzony przez całe generacje Hiszpanów. Bo gra była za szybka, bo było wiele przerw deszczowych, bo organizatorzy nie respektowali rankingów - pisze największy hiszpański dziennik.
Po chwyceniu momentu, zwycięski Nadal wciąż się go trzyma - to tytuł w "The New York Times", który nawiązuje do znakomitej serii Hiszpana w tym sezonie. Trofeum zrobiło to, co rywale Nadala w Wimbledonie nie byli w stanie przez dwa tygodnie. Spowodowało łzy w jego oczach. (...) Nadal posyłał potężne uderzenia, jęczał i wykrzywiał twarz w zwyczajowe miny. Wyglądał normalnie, tylko grał inaczej: bardziej narowiście, bardziej agresywnie, być może jak ulepszona wersja zawodnika, który wygrał turniej w 2008 roku.
"La Gazzetta dello Sport" zastanawia się, czy Nadal w wieku 24 lat może ustanowić dyktaturę taką, jak mistrzowie, którzy go poprzedzili. W tym wieku więcej tytułó wielkoszlemowych miał na koncie tylko Björn Borg. Jeżeli chcielibyśmy stworzyć klasyfikację wszechczasów, możemy powiedzieć, że w niewielu dyscyplinach sportu był tak zawzięty i zdeterminowany agresor jak on - pisze "Gazzetta", która informuje, że tak jak po turnieju w Rzymie Rafa podda się zabiegom oczyszczenia kolan z kolan (koszykarze zespołu Tau Victoria jako pierwsi zostali poddani tej praktyce medycznej).
Paryska "L'Équipe" krzyczy w poniedziałek dużym tytułem na pierwszej stronie Królewski Nadal!. W środku czytamy: Droga dla Nadala, co jest nawiązaniem do jego słów o znajdowaniu drogi do dobrej gry.
"Daily Telegraph" tytułuje swój dodatek sportowy Hiszpańskie złoto. Imperialny Nadal sięga po wimbledońską wiktorię. Boris Becker w swoim artykule pisze: Wygrywanie nie będąc w najlepszej formie jest znakiem wielkiego mistrza.
Nadal: moc i chwała - to nagłówek w "The Independent". Dziennik pisze w komentarzu: Ten urodzony zwycięzca jest gotowy, by podążyć śladami Federera. Nick Bollettieri dodaje: Nadal ma talent, by zostać najlepszym w historii. O ile jego kolana będą w stanie.