Gdyby chodziło tylko o serwis, mecz potrwałby dłużej. Ale Isner przed własną publicznością raz jeszcze pokazał, że jest nie tylko maszyną do serwowania, ale zawodnikiem ze znaczkiem jakości. Grający po niemal dwumiesięcznej przerwie Kubot robił coś czego nie wolno przeciw amerykańskiego olbrzymowi: oddawał punkty za darmo.
Lubinianin nie jest ani pierwszym, ani ostatnim człowiekiem, który przeklina potężne podanie Isnera (11 asów). Były mistrz uniwersytecki serwuje dziś być może najmocniej na świecie. Ale jego wielką bronią są także krosy forhendowe. Szans w jego gemach serwisowych rywalom się oczywiście wielkich nie daje, dlatego dotrwanie do tie breaka jest uznawane za sukces. Kubot szybko jednak w obu setach stawał przed wyzwaniem: odrobić przełamanie.
Najwyżej notowany polski singlista tracił podanie, przy decydujących piłkach (0:1 w otwierającej i 2:3 w drugiej partii) popełniając podwójny błąd. Na korcie centralnym w Cincinnati nieco czasu minęło zanim w ogóle zaczął trafiać w kort: dopiero w szóstym gemie zanotował pierwszą piłkę wygrywającą. Ta ostatnia to stop-wolej bekhendowy, jedno z dziesięciu zagrań, które przyniosło mu punkt przy siatce (na 20 tam wypadów). Tyle samo punktów Kubot zdołał "urwać" Isnerowi przy jego podaniu, choć w tym wypadku to częściej Amerykanin piłkę psuł.
Nie było mowy o break poincie dla Kubota, który stracił serwis także na koniec pierwszej partii (bekhend po linii Isnera przy drugim setbolu). Wadą takiego rozstrzygnięcia było to, że w drugiej także serwował jako drugi. Przy 1:2 w ładnym stylu obronił break pointa, a przy serwisie Isnera dostał w prezencie dwa punkty i perspektywę równowagi. Big John wykorzystał jednak swoją broń, a potem także potwierdził umiejętność returnu (ponad 90% serwisów odebranych) i patrzył jak Kubot walczy sam ze sobą, znów popełniając podwójny błąd w newralgicznym momencie. Isnerowi pozostało zakończyć mecz nowymi piłkami.
W czwartek Kubot w duecie z Marachem zainauguruje od II rundy (1/8 finału) występ deblowy. Przed rokiem dotarli nad rzeką Ohio do półfinału.
Western & Southern Financial Group Masters, Cincinnati, Ohio (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Deco Turf), pula nagród 2,43 mln dol.
wtorek, 17 sierpnia
I runda:
(USA) | (Polska) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |