ATP Cincinnati: Baghdatis wyeliminował Nadala, w półfinale zagra z Federerem

Marcos Baghdatis (ATP 20) pokonał lidera rankingu ATP Rafaela Nadala 6:4, 4:6, 6:4 i awansował do półfinału turnieju Western & Southern Financial Group Masters rozgrywanego na kortach twardych w Cincinnati.

Cypryjczyk, który wcześniej do półfinału w ATP World Tour Masters 1000 doszedł tylko raz (Paryż 2007), odniósł pierwsze zwycięstwo w siódmym spotkaniu z Hiszpanem. Baghdatis w dziewiątym gemie I i III seta przełamał serwis Nadala i potem w obu przypadkach utrzymał własne podanie. W trwającym dwie godziny i 33 minuty spotkaniu cypryjski finalista Australian Open 2006, zgarnął 87 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu, w tym 30 z 32 pierwszych punktów. Baghdatis przed rokiem o tej samej porze roku był notowany na 109. miejscu w rankingu ATP i odpadł w I rundzie kwalifikacji w Cincinnati. Po tym jak w ubiegłym miesiącu osiągnął finał w Waszyngtonie wrócił do Top 20 po raz pierwszy od ponad dwóch lat. Cypryjczyk w tym sezonie ma już na swoim koncie zwycięstwo także nad Rogerem Federerem. W marcu w Indian Wells wygrał ze Szwajcarem 5:7, 7:5, 7:6(4) po obronie trzech piłek meczowych.

Nadal, który walczył ze swoim bekhendem i popełnił ponad 40 niewymuszonych błędów powiedział: - To prawda miałem niewymuszone błędy, ale pozytywna strona jest taka, że kończę turniej lepiej niż go zacząłem. On grał dobrze. Myślę, że jego serwis był dzisiaj bardzo dobry. Muszę mu pogratulować. On jest bardzo dobrym człowiekiem i to jest pozytywne dla naszego sportu. Cieszę się z jego sukcesu. Miał kontuzje i udało mu się wrócić i teraz znowu gra dobrze. Moja gra może ulec poprawie, to z całą pewnością. Muszę się poprawić jeśli naprawdę chcę mieć jakieś szanse w Nowym Jorku.

W półfinale Baghdatis będzie próbował po raz drugi w sezonie pokonać Federera (ATP 2), trzykrotnego triumfatora imprezy, który wygrał z Nikołajem Dawidienką (ATP 6) 6:4, 7:5. W dziewiątym gemie II seta Szwajcar obronił dwa break pointy, a w kolejnym gemie sam przełamał Rosjanina popisując się kilkoma znakomitymi bekhendami. II seta Federer rozpoczął od prowadzenia 3:0, ale Dawidienko wyrównał na 3:3. W 10. gemie Rosjanin obronił dwie piłki meczowe (pierwszą potężnym krosem forhendowym, drugą błyskawicznym krosem bekhendem). Dwa gemy później Dawidienko, który wygrał dwa z trzech poprzednich spotkań z Federerem, forhendem wzdłuż linii obronił jeszcze jednego meczbola, ale kolejny forhend wyrzucił poza kort i mecz dobiegł końca. Federer zaserwował 12 asów oraz zgarnął 78 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Szwajcar, który triumfował w Cincinnati w 2005, 2007 i 2009 roku, wygrał tutaj 20 z 22 meczów od 2005 roku. Teraz będzie walczył o drugi finał w ATP World Tour Masters 1000 na przestrzeni tygodnia. Przed sześcioma dniami w Toronto w meczu o tytuł przegrał z Andym Murray'em. Jedyny w sezonie tytuł były lider światowego rankingu wywalczył w styczniu w Australian Open.

- Wiem, że ciężko się gra przeciwko Nikołajowi, więc to był dla mnie ciężki mecz. Ale czułem, że zagrałem mocno skoncentrowany, jak jeszcze nie grałem w tym tygodniu - powiedział Szwajcar, który by awansować do ćwierćfinału musiał rozegrać tylko siedem gemów. W II rundzie przy jego prowadzeniu 5:2 Denis Istomin skreczował z powodu kontuzji kostki. Mecz III rundy Philipp Kohlschreiber oddał walkowerem z powodu kontuzji ramienia.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)