Szybkie pożegnanie z US Open i uraz lewej stopy Agnieszki nie napełniają optymizmem wyprawy Radwańskich do Azji. Urszula nie dała rady w eliminacjach, Agnieszka nie robi sobie złudzeń wobec bardzo trudnej drabinki (ewentualnie Kuzniecowa w III rundzie, Woźniacka w ćwierćfinale).
Problemem Radwańskiej w japońskiej stolicy jest nie tylko ból w stopie, ale zdobyte przed rokiem punkty za półfinał. Jeżeli Isia nie obroni dorobku, wypadnie poza Top 10 i szansy na powrót w tym sezonie praktycznie już nie będzie miała (kolejna porcja punktów za finał w Pekinie).
Urodzona na Polesiu, w Pińsku (tam gdzie Naruszewicz i Kapuściński), trenowana przez brata Goworcowa mierzy się z Radwańską po raz pierwszy. Numer dwa białoruskiego tenisa (po Azarence) w kwietnu dotarła do trzeciego w karierze finału w premierowym cyklu (porażka w Ponte Vedra z Woźniacką). Przez cały sezon utrzymywała się w granicach Top 50 (najwyżej 38., co było prawie wyrównaniem jej najlepszego rankingu 35 sprzed dwóch lat).
Spotkanie na korcie centralnym, po meczach japońskich faworytek: Kurumi Nary (ze Szwiedową) i Date Krumm (z Szarapową).
Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Tour Premier 5, kort twardy, pula nagród 2 mln dol.
poniedziałek, 27 września
II runda (1/16 finału), kort centralny, trzeci mecz od godz. 4 polskiego czasu:
(Polska, 6) | (Białoruś) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |