W niedzielę doszli do wyniku 3:1, a i tak opóźnionego meczu nie dokończyli z powodu deszczu nad stolicą Państwa Środka. 18. tytuł w karierze, a drugi w sezonie (po Dubaju) Đokovicia został odwleczony tylko o jeden dzień.
Popularny Nole wyszedł na prowadzenie 5-4 w bezpośrednich starciach z Ferrerem. Serb już zakwalifikował się - jako trzeci zawodnik - do Masters, Hiszpan wciąż o to walczy. Ferrer (wraca do Top 10 rankingu) przegrał 10. z 18 finałów w premierowym cyklu. W drugiej partii prowadził 4:3 z przełamaniem po tym, jak wykorzystał jedynego break pointa, którego wypracował w starciu z Novakiem.
Zwycięstwo wicemistrza Masters z 2007 roku oznaczałoby wyrównanie przez Hiszpanię rekordu 20 tytułów w sezonie, ustanowionego przez Stany Zjednoczone w 1996 roku. Ale do końca sezonu jeszcze ponad miesiąc. - On grał bez błędów, a ja ich trochę popełniłem przy 4:3 w drugim secie, kiedy miałem dwie przewagi i popełniłem podwójny błąd serwisowy - powiedział.
W tym sezonie przed Đokoviciem tytułów udanie bronili już Rafael Nadal (Montecarlo i Rzym) oraz Marin Čilić (Chennai i Zagrzeb).
Nie przed godz. 13:30 naszego czasu ma się odbyć finał kobiet: Karolina Woźniacka - Wiera Zwonariowa.