Rozgrywający swój pierwszy turniej od czasu US Open (odpadł w półfinale po pięciosetowej porażce z Novakiem Đokoviciem) Szwajcar wykorzystał dwa z trzech break pointów, zaserwował pięć asów oraz zdobył 27 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
Jo-Wilfried Tsonga (ATP 13), który również walczy o grę w londyńskich finałach, pokonał Sama Querreya (ATP 24) 7:6(7), 6:1. Dla 25-letniego Francuza to dopiero drugi turniej od czasu Wimbledonu, w którym doszedł do ćwierćfinału. Finalista Australian Open 2008 opuścił całe amerykańskie lato z powodu kontuzji lewego kolana. Wrócił do gry dopiero przed tygodniem w Tokio odpadając w I rundzie po porażce Finem Jarkko Nieminenem. Kolejnym rywalem Tsongi będzie Niemiec Florian Mayer (ATP 48), który pokonał rywalizującego z Francuzem o grę w Turnieju Mistrzów Michaiła Jużnego (ATP 8) 6:4, 6:7(5), 6:1. Zajmujący aktualnie 10. miejsce w rankingu uwzględniającym jedynie tegoroczne wyniki Rosjanin we wrześniu osiągnął półfinał US Open, a na początku października wygrał turniej w Kuala Lumpur.
Rywala w III rundzie poznał Robin Söderling (ATP 5). Będzie nim walczący o drugi w karierze występ w Turnieju Mistrzów David Ferrer (ATP 10), który pokonał po dwugodzinnej batalii Brazylijczyka Thomaza Bellucciego (ATP 25) 7:6(7), 6:3. Szwedzki dwukrotny finalista Roland Garros wygrał siedem z 10 dotychczasowych spotkań z Hiszpanem, w tym dwa w 2010 roku, ale w ubiegłym tygodniu w Pekinie w walce o półfinał górą był tenisista z Walencji, który później doszedł do finału przegrywając jedynie z Novakiem Đokoviciem.
Richard Gasquet (ATP 31) będzie kolejnym rywalem Đokovicia. Francuz pokonał rodaka Gaëla Monfilsa (ATP 14) 6:4, 3:6, 6:4 broniąc siedmiu z 10 break pointów i wyrównał stan bezpośrednich pojedynków ze swoim rówieśnikiem na 3-3. Z Đokoviciem Gasquet zmierzy się po raz czwarty, jedyny raz był górą w ich ostatnim meczu, jaki rozegrali w Turnieju Mistrzów w 2007 roku.
W tym roku odbywa się druga edycja imprezy rangi Masters 1000 w Szanghaju (wcześniej rozgrywany był tutaj Turniej Mistrzów). Tytułu nie obroni Nikołaj Dawidienko (ATP 6), który przegrał z Niemcem Mischą Zverevem (ATP 118) 4:6, 6:7(3). Rosjanin, który wygrał kończące ubiegły sezon Finały ATP World Tour, nie wykorzystał prowadzenia 3:0 w I secie. Tenisista z Wołgogradu sezon 2010 rozpoczął od zdobycia tytułu w Dausze, w marcu jednak doznał kontuzji lewego nadgarstka, wrócił w czerwcu i od tamtej pory jest cieniem samego siebie z przełomu sezonów. Na szósty z rzędu występ w Turnieju Mistrzów nie ma najmniejszych szans.