Owa jedyna od września porażka Đokovicia miała miejsce w finale US Open. Przed tygodniem nie stracił seta w drodze po tytuł w Pekinie, a w tym "zniszczył" już Ivana Ljubičicia i Richarda Gasquet. García, niespodziewany triumfator z Bangkoku i beneficjent kontuzji Roddicka w II rundzie, zakończył niezwykle udane występy w Azji.
CZYTAJ: Federer rozbił Söderlinga w pył
27-letni Hiszpan, pogromca Berdycha, nie tylko nie poprawił bilansu spotkań z Đokoviciem (teraz 0-4), ale okazuje się, że w każdym kolejnym pojedynkiem miał coraz mniej do powiedzenia (od pięciosetówki w Wimbledonie 2005 do ugrania tylko pięciu gemów w Szanghaju). Đoković miał aż 10 okazji na przełamanie Garcíi, który stracił serwis w sumie czterokrotnie.
Đoković (przed dwoma laty wygrał w Szanghaju ostatnią z organizowanych Chinach edycję Masters) jest przygotowany na występ w piątek w trzech meczach: jeżeli wygra także w deblu, wieczorem czasu lokalnego formę Serba i jego izraelskiego partnera sprawdzą Matkowski i Fyrstenberg.