Sobotni hit będzie dla Federera okazją do rewanżu za półfinał US Open, gdy nie wykorzystał dwóch piłek meczowych przeciw Serbowi i to ten ostatni zagrał o tytuł. Ogólny bilans pojedynków między obu panami to 10-6 dla Federera; trzeci raz z rzędu ich mecz będzie miał w stawce finał.
Odprawienie śmiałego Söderlinga nie miało być dla Rogera "obligatoryjne", także dlatego, że potężnie bijący Szwed w wypadku wygranej zapewniłby sobie kwalifikację do Masters. Historyczny wyczyn z Roland Garros - porażka Federera z Söderlingiem po dwunastu kolejnych zwycięstwach nad nim - pozostaje pojedynczym "wybrykiem".
Dziś trzeci w rankingu (dopiero trzeci, bo był liderem prz 285 tygodni), Federer utrzymuje regularność: awansował do ćwierćfinału w dziewiątym z rzędu turnieju. W Szanghaju (wygrał tam dwukrotnie Masters) zagra w swoim dziewiątym w sezonie półfinale. W tym tygodniu - w trzech meczach - nie stracił seta.
Liczyliśmy na to, że w II rundzie zmierzy się ze Szwajcarem Łukasz Kubot, ale nasz numer 1 nie skorzystał z żadnego z siedmiu meczboli przeciw Isnerowi.
Söderling, piąta rakieta świata, wygrał pierwszego gema, potem przegrał... jedenaście kolejnych. Dwukrotny finalista wielkoszlemowego turnieju w Paryżu popełnił 21 błędów niewymuszonych, nie wypracował żadnego break pointa. Federer skończył bezpośrednio 15 piłek, wygrał wszystkie siedem akcji pod siatką.
Szwajcarski arcymistrz Wielkiego Szlema odniósł 220. w karierze zwycięstwo w turnieju rangi Masters 1000 (wcześniej Masters Series): jest liderem klasyfikacji wszech czasów pod tym względem.