Fyrstenberg i Matkowski zostali rozstawieni z numerem piątym i start rozpoczną od 1/8 finału. Ich rywalami będą zwycięzcy meczu pomiędzy Szwedem Robertem Lindstedtem i Rumunem Horią Tecau oraz Wesleyem Moodie z RPA i Belgiem Dickiem Normanem.
Te trzy pary wciąż liczą się w walce o cztery ostatnie wolne miejsca w turnieju masters. Najbliżej celu są Polacy, choć w poniedziałek spadną z czwartej na piątą pozycję w rankingu ATP "Doubles Race". Moodie i Norman będą numerem osiem, a Lindstedt i Tecau - dziewięć.
Jeśli Fyrstenberg i Matkowski wygrają w drugiej rundzie, to w ćwierćfinale mogą trafić na amerykańskich braci Boba i Mike'a Bryanów, którzy w sobotę zapewnili sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych debli na koniec sezonu.
Na czwarte miejsce awansują natomiast Kubot i Marach, którzy właśnie z czwórką są rozstawieni w Bercy. Będą musieli czekać na wyłonienie lepszej pary w meczu Hiszpanów Nicolasa Almagro i Davida Marrero z Niemcami Christopherem Kasem i Philippem Kohlschreiberem.
Do ATP World Tour Finals zakwalifikuje się siedem najwyżej sklasyfikowanych par w rankingu ATP "Doubles Race" oraz zwycięzcy Wimbledonu - Austriak Juergen Melzer i Niemiec Philipp Petzschner, zajmujący 11. miejsce. W londyńskiej hali O2 Arena na pewno wystąpią też bracia Bryanowie, Kanadyjczyk Daniel Nestor i Serb Nenad Zimonjic (nr 2.) oraz Leander Paes z Indii i Czech Lukas Dlouhy (3.).