Joachim Johansson chce wrócić do zawodowego tenisa w 2011 roku

Czy znów zobaczymy na korcie popularnego Pim-Pima? Joachim Johansson, ex dziewiąta rakieta świata, gra na razie w drużynowych mistrzostwach Francji. Mimo zmagań z bólem chce spróbować powrócić do zawodowego tenisa w 2011 roku.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Ostatnie zdanie to słowa Nicolas Tourte, kapitana ekipy Grenoble Tennis, której barwy reprezentuje Johansson. 28-letni szwedzki zawodnik, który wychował się w tym samym Södertälje, niewielkim mieście w środkowej części kraju, co Björn Borg, w tym roku zagrał tylko w Pucharze Davisa (w marcu w Sztokholmie). Dzięki temu wciąż ma ranking ATP: 869.

W środę niemal dwumetrowy Johansson przegrał 1:6, 6:7, 3:6 z młodzieżowcem Benoît Paire (ATP 151) z Villa Primros. - Miał problemy na początku meczu, a potem wyglądał jeszcze gorzej - mówi Tourte. - Ale mnie boli ramię i nadgarstek, gdy zaczynam z nim odbijać. Jeżeli natomiast chodzi o mentalność, wciąż jest niesamowity.

Johansson po ćwierćfinale zawodów ATP World Tour w Sztokholmie w 2009 roku już nie pojawił się w żadnym turnieju zawodowym. W mistrzostwach Francji klubów zagra także 20, 24 i 27 listopada.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×