Petra Kvitová, 21 lat, związana z czeskim juniorem Adamem Pavláskiem (foto EPA)
Inaczej niż na korcie, na którym z racji gry jest porównywana do Martiny Hingis, Radwańska nie notuje podobnych jak Szwajcarka... sukcesów (i porażek) w miłości. A przynajmniej jej fani nic o tym nie wiedzą. Ideał mężczyzny według Isi: - Musi być wysportowany, lubić siłownię, ogólnie sport. Brzuch jak kaloryfer, dobrze zbudowany, wysoki. Jeśli chodzi o charakter, to na pewno dowcipny, szczery. To ma być chodzący ideał, "książę z bajki".
Szczęśliwy, kto swój ideał już znalazł. Jedyną tenisistką światowej czołówki (powiedzmy, że to Top 10), która wyszła za mąż, jest Na Li - wybranka swojego byłego trenera, Shana Jianga. Do chińskiej mistrzyni Rolanda Garrosa dołączy Maria Szarapowa, która zaakceptowała propozycję Aleksandara "Sashy" Vujačicia, byłego koszykarza Los Angeles Lakers i New Jersey Nets.
Tematem "romansów" uczestniczek Masters zajmuje się "Sportweek", dodatek do "La Gazzetta dello Sport".
W ostatnich miesiącach w kobiecym tenisie najsłynniejszy był "flirt" Karoliny Woźniackiej z Rorym McIllroyem, golfistą z Irlandii Północnej, sensacyjnym triumfatorem US Open. Wiktoria Azarenka, numer trzy rankingu, nie wydaje się być znudzona w towarzystwie Siergieja Bubki juniora, syna wielkiego tyczkarza, a kolegi-tenisisty z poziomu challengerów.
Najmłodszego chłopaka ma 21-letnia Petra Kvitová. Mistrzyni Wimbledonu zaprezentowała swojego ukochanego, 16-letniego Adama Pavláska, tłumacząc że nie można go zobaczyć często u jej boku, ponieważ musi się uczyć.
Najwięcej męskich fanów miała ostatnio okazję zebrać Wiera Zwonariowa, która pokazała się w całej (dosłownie) okazałości dla ESPN. Plotki mówią o tym, że broniąca swojej prywatności moskwianka jest związana z Siergiejem Diemiechinem, kiedyś zawodnikiem, potem trenerem i modelem, także bohaterem odważnych sesji zdjęciowych.
"Stosur trzyma swoje życie w dyskrecji jak agent CIA - pisze "Sportweek" - podczas gdy inny jest przypadek Radwańskiej: przecieki z szatnią mówią, że - nawet gdybyśmy chcieli - niewiele jest do opowiadania".