Nalbandian, który w pełni wyleczył trapiące go kontuzje, kontynuuje swój zwycięski marsz w Nowej Zelandii. Argentyńczyk odprawił w I rundzie Włocha Fabio Fogniniego, a w środę pewnie pokonał dobrego niemieckiego deblistę (triumfował na kortach Wimbledonu w ubiegłym roku wraz z Jürgenem Melzerem), Petzschnera. 29-letni tenisista z Córdoby, który ostatni raz w Auckland wystąpił przed ośmioma laty, odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze nad Niemcem (bilans: 1-0 dla Nalbandiana).
Argentyńczyk świetnie rozpoczął to spotkanie, popisując się wspaniałym returnem z forhendu w drugim gemie, wyszedł na prowadzenie. Nalbandian obronił cztery break pointy i zakończył premierową odsłonę. W trzecim gemie drugiej partii, przy słabszym serwisie Niemca, reprezentant Argentyny ponownie uzyskał breaka. Petzschner, który w całym meczu uzyskał zaledwie 50 proc. trafienia pierwszego serwisu, stracił podanie również w piątym gemie, kiedy to głęboki return utytułowanego rywala zmusił go do błędu, co przesądziło o losach tego pojedynku.
Ferrer, ubiegłoroczny uczestnik finałów ATP World Tour rozgrywanych w Londynie, pokonał (3:6, 7:6[1], 6:4 w 2h29’) Niemca Tobiasa Kamke (ATP 67). Hiszpan, który triumfował w Auckland cztery lata temu oraz był w finale w 2009 roku, zdobył w zeszłym sezonie dwa tytuły (Acapulco i Walencja), a w trzech turniejach kończył rywalizację na drugim miejscu (Buenos Aires, Rzym, Pekin). 28-latek z Walencji, turniejowa "jedynka", odniósł swoje 13. zwycięstwo w historii startów w Nowej Zelandii (bilans: 13-5).
Kamke, który bardzo dobrze zaprezentował się w dzisiejszym spotkaniu, to objawienie zeszłego sezonu. W środowym pojedynku, wspaniałym minięciem w szóstym gemie uzyskał jedyne przełamanie premierowej odsłony. Niemiec grał bardzo odważnie i nie bał się podjąć ryzyka przy siatce, nawet gdy rywal miał piłkę setową w 12. gemie drugiej partii. W tie breaku, to Ferrer wygrał kilka ważnych wymian i udanie zakończył seta. W dziewiątym gemie decydującego seta, 24-letni tenisista niemiecki posłał w siatkę prostą piłkę z forhendu, co dało zawodnikowi z Walencji jedyne i ostateczne przełamanie w meczu.
Do ćwierćfinału turnieju w Auckland awansował również rozstawiony z numerem drugim Hiszpan Nicolás Almagro (ATP 14), eliminując Rumuna Victora Hănescu (ATP 52). Odpadł natomiast inny tenisista hiszpański, Tommy Robredo (ATP 51), którego pokonał Brazylijczyk Thomaz Bellucci (ATP 31).
