AO: Waleczny Ferrer nie dał rady, finał Murray-Đoković

Andy Murray (ATP 5) pokonał (4:6, 7:6[2], 6:1, 7:6[2] w 3h46’) Davida Ferrera (ATP 7) i awansował do finału rozgrywanego w Melbourne Australian Open. Szkot o swój premierowy wielkoszlemowy tytuł zagra w niedzielę z Serbem Novakiem Đokoviciem (ATP 3), pogromcą Rogera Federera.

Murray po raz trzeci wystąpi w finale turnieju Wielkiego Szlema, ale tym razem nie będzie musiał mierzyć się z wielkim Szwajcarem, który dwukrotnie ograł go w pojedynku o tytuł. Szkot powtórzył swój ubiegłoroczny wynik i z pewnością w spotkaniu z Serbem zrobi wszystko aby sięgnąć po cenne trofeum. Piątkowy rywal, Ferrer, postawił 23-latkowi z Dunblane trudne warunki, ale reprezentant Wielkiej Brytanii zdołał wygrać z Hiszpanem trzeci z rzędu pojedynek na korcie twardym. Tenisista z Walencji, który legitymuje się bilansem spotkań 3-3 z Murrayem, wygrywał ze Szkotem tylko na mączce.

Pomimo zwycięstwa nad Ferrerem, Szkot będzie musiał poprawić swoją grę, jeśli chce triumfować w meczu z Đokoviciem. Murray popełnił sporą ilość błędów niewymuszonych (63-34) w spotkaniu z 28-latkiem z Walencji, co może mieć znaczenie w finałowym pojedynku. Reprezentant Wielkiej Brytanii zanotował więcej kończących uderzeń niż Hiszpan (60-34) i posłał na drugą stronę kortu 9 asów serwisowych przy 5 rywala. Obaj zawodnicy często urządzali sobie wypady do siatki i mieli podobną skuteczność (71 proc. Murray i 70 proc. Ferrer). Szkot przy swoim drugim podaniu wygrał zaledwie 37 proc. wszystkich rozegranych piłek.

I SET Początkowe sześć gemów meczu gładko padły łupem podających i dopiero w siódmym Murray uzyskał przełamanie, po tym jak Ferrer wyrzucił bekhend na aut. Szkot nie zdołał utrzymać jednak serwisu i Hiszpan wyrównał wolejem przy siatce po dłuższej wymianie na 4:4. Tenisista z Walencji asem serwisowym oraz błędem z returnu rywala zlikwidował dwa break pointy w dziewiątym gemie, wychodząc na 5:4. Ofensywnie grający reprezentant Hiszpanii uzyskał setbola przy podaniu rywala w kolejnym gemie, którego wykorzystał, bowiem Szkot wyrzucił piłkę z bekhendu na aut.

II SET Murray już w pierwszym gemie drugiej odsłony uzyskał breaka, gdy Ferrer wyrzucił piłkę na aut. Szkot stracił jednak trzeci raz z rzędu swój serwis po kolejnym błędzie niewymuszonym. Tenisista z Dunblane miał wyraźne problemy w wymianach, ale zdołał pewnym pierwszym podaniem obronić trzy break pointy i wyrównać na 3:3. Hiszpan po błędzie własnym rywala wyszedł na prowadzenie, a w 10. gemie świetnym returnem uzyskał setbola, którego reprezentant Wielkiej Brytanii skasował swoim serwisem, wyrównując na 5:5.

Ferrer wyrzucił bekhend na aut w kolejnym gemie, co dało rywalowi break pointa, a następnie przełamanie na 6:5 po koszmarnym błędzie Hiszpana przy siatce. Tenisista z Walencji smeczem wypracował sobie break pointa i po błędzie Szkota z bekhendu wyrównał na 6:6. W tie breaku górą był już Murray, który po trzech błędach niewymuszonych Ferrera, szybko wyszedł na 6-0, kończąc drugą odsłonę przy trzeciej piłce setowej.

III SET Murray obronił dwa break pointy w trzecim gemie (akcja serwis i wolej zmuszająca rywala do błędu oraz as serwisowy) i objął prowadzenie 2:1. 23-letni zawodnik wygrywającym forhendem wypracował sobie trzy szanse na przełamanie w kolejnym gemie, z których wykorzystał tą pierwszą, popisując się świetnym returnem. Wyraźnie rozluźniony Szkot asem serwisowym zakończył kolejnego gema i objął prowadzenie 4:1. Ferrer posłał bekhend w siatkę przy swoim podaniu i 23-latek z Dunblane popisał się fantastycznym lobem, dającym mu podwójne przełamanie na 5:1. Murray przy stanie 40-15 nie wykorzystał dwóch setboli, a przeciwnik agresywną grą wypracował łącznie pięć break pointów, zanim Szkot zdołał zakończyć tę odsłonę.

IV SET Uskrzydlony prowadzeniem w meczu Murray przełamał serwis Ferrera do zera w pierwszym gemie, popisując się wspaniałym winnerem po linii. Hiszpan walczył jednak do końca i zdołał wyrównać na 2:2, zdobywając cztery punkty z rzędu przy podaniu Szkota. Żaden z graczy nie był w stanie odtąd wywalczyć przewagi, stąd po raz drugi w tym spotkaniu konieczne stało się rozegranie tie breaka. W tenisowej dogrywce górą znowu był 23-latek z Dunblane, który bekhendem i forhendem po krosie szybko wyszedł na 4-1. Kolejne dwa wygrane punkty dały Murrayowi pięć piłek meczowych, z których wykorzystał tą drugą, kończąc kolejną wspaniałą wymianę przy siatce.

Wyniki i program rywalizacji mężczyzn

Komentarze (0)