ATP Costa do Sauípe: Chela upokorzył Bellucciego, Almagro i Dołgopołow w półfinale

Rozstawiony z numerem piątym Juan Ignacio Chela (ATP 39) rozbił 6:1, 6:2 Thomaza Bellucciego (ATP 37) w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour w Costa do Sauípe. Swoje mecze o półfinał wygrali również Nicolás Almagro (ATP 13) i Aleksandr Dołgopołow (ATP 32).

Grupa argentyńskich fanów radośnie celebrowała kolejne wspaniałe zagrania Cheli, który nie sprawiał wrażenia tenisisty, grającego w poprzednich dwóch spotkaniach łącznie blisko sześć godzin. Argentyńczyk, środowy pogromca Łukasza Kubota, przeżywa drugą tenisową młodość, której pierwszym objawem był ubiegłoroczny triumf w Bukareszcie. 31-latek z Buenos Aires trzeci raz w swojej karierze pokonał Bellucciego, który był w stanie tylko raz ograć starszego zawodnika na korcie twardym w Brisbane w 2010 roku (bilans: 3-1 dla Cheli).

Niewykluczone, że na dyspozycję Brazylijczyka miał też wpływ uraz lewej kostki, którego nabawił się w trzecim gemie czwartkowego spotkania, starając się odegrać piłkę po wspaniałym minięciu Argentyńczyka. Rozstawiony z numerem trzecim Bellucci nie szukał jednak wymówki, bowiem w całym pojedynku grał bardzo nierozsądnie i popełnił sporo błędów własnych. Chela mądrze wydłużał wymiany i wykorzystał cztery z ośmiu wypracowanych break pointów. Leworęczny reprezentant gospodarzy nie zachwycił swoim serwisem, wygrywając zaledwie 13 z 24 punktów przy premierowym podaniu. Nie był też w stanie wykorzystać choćby jednej z trzech wypracowanych okazji na przełamanie.

Piątkowym rywalem Cheli w walce o finał turnieju będzie rozstawiony z numerem pierwszym Almagro, który zwyciężył 6:2, 6:4 Rui Machado (ATP 85). Hiszpan, triumfator brazylijskiej imprezy sprzed trzech lat, po raz pierwszy w karierze spotkał się z 26-letnim Portugalczykiem. 25-latek z Murcii posłał na drugą stronę kortu 12 asów serwisowych, ale popełnił też dziewięć podwójnych błędów serwisowych. Jego czwartkowy przeciwnik wygrał zaledwie dwie piłki przy swoim drugim podaniu.

O pierwszy w karierze finał zagra w piątek Dołgopołow, który odprawił doświadczonego na kortach ziemnych Potito Starace (ATP 46). Tenisista z Kijowa kontynuuje swoją świetną dyspozycję i w pojedynku z Włochem posłał 10 asów serwisowych i oddał starszemu rywalowi zaledwie sześć piłek przy swoim premierowym podaniu. 29-letni zawodnik włoski wykorzystał zaledwie jedną z siedmiu wypracowanych okazji na breaka.

Ostatnim półfinalistą został w czwartek Ricardo Mello (ATP 78), który idealnie czuje się w swoim rodzinnym kraju. Brazylijczyk rozgromił w ćwierćfinale 6:1, 6:0 Pablo Andújara (ATP 69) i o swój pierwszy w karierze finał zagra z Dołgopołowem. To drugi z rzędu półfinał dla tenisisty z Campinas, który w ubiegłym sezonie przegrał na tym etapie z Juanem Carlosem Ferrero, późniejszym triumfatorem imprezy. Mello w trwającym zaledwie 58 minut czwartkowym pojedynku z Hiszpanem pięciokrotnie przełamał serwis rywala, który zdobył łącznie 10 z 33 punktów przy swoim podaniu.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)