Hiszpanie, triumfatorzy rozgrywek z 2008 i 2009 roku, w zeszłym roku zostali zdetronizowani przegrywając w ćwierćfinale z Francją 0-5.
W trzecim gemie I seta Verdasco przełamał Malisse'a i choć Belg trzy z czterech gemów serwisowych wygrał na sucho jedno przełamanie wystarczyło Hiszpanowi, by wygrać seta otwarcia. W drugim secie Malisse'owi udało się raz przełamać 27-latka z Madrytu, ale ten odebrał Belgowi podanie trzy razy. W decydującej partii Verdasco wykorzystał dwa z czterech break pointów i po jednej godzinie i 54 minutach walki zapewnił swojej drużynie pierwszy punkt.
Początkowo do gry pierwszej w drużynie Hiszpanii przewidywany był David Ferrer, ale kontuzjowanego półfinalistę tegorocznego Australian Open zastąpił bohater finału z 2008 roku. Verdasco w meczu z Argentyną zdobył wówczas dwa punkty: w grze deblowej wspólnie z Feliciano Lópezem, a wygrywając czwartą grę z Jose Acasuso w pięciu setach dał Hiszpanii trzeci tytuł (wcześniej w 2000 i 2004 roku).
W drugiej piątkowej grze Rafael Nadal, który do drużyny narodowej powraca po ponad rocznej nieobecności, pokonał 6:2, 6:4, 6:2 Rubena Bemelmansa w swoim pierwszym meczu od półfinału Australian Open (pauzował z powodu kontuzji ścięgna udowego).
Belgia - Hiszpania 0:2, Spiroudome, kort twardy (hala), Charleroi
Gra 1: Xavier Malisse - Fernando Verdasco 4:6, 3:6, 1:6
Gra 2: Ruben Bemelmans - Rafael Nadal 2:6, 4:6, 2:6
Gra 3: Xavier Malisse / Olivier Rochus - Feliciano López / Fernando Verdasco
Gra 4: Xavier Malisse - Rafael Nadal
Gra 5: Ruben Bemelmans - David Ferrer