Troicki w grudniu w wielkim finale z Francją pokonał Michaëla Llodrę w decydującej piątej grze zapewniając Serbii historyczny triumf w rozgrywkach. Bopanna, który dokładnie 4 marca skończył 31 lat, podejmował najwyższe ryzyko przy serwisie chcąc wyrzucić daleko poza kort bohatera serbskiej ekipy. Hindus posłał 15 asów, ale też popełnił 17 podwójnych błędów. Troickiemu zanotowano 21 asów i tylko pięć podwójnych.
W I secie Bopanna zapisał na swoje konto 15 kończących uderzeń, ale też popełnił 28 niewymuszonych błędów i przegrał tę partię po 37 minutach. Hindus znakomicie rozpoczął II partię obejmując prowadzenie 3:1, ale bardzo dobrze dysponowany na początku sezonu Troicki (ćwierćfinał w Dausze, finał w Sydney, półfinał w Rotterdamie) zgarnął pięć gemów z rzędu. W trzecim i czwartym secie Bopanna zaliczył po jednym przełamaniu, a sam obronił trzy break pointy. W decydującym secie lider serbskiej ekipy pod nieobecność Novaka Đokovicia objął prowadzenie 4:0 i po twardej walce po trzech godzinach i 18 minutach zapewnił obrońcom tytułu pierwszy punkt.
Serbia - Indie 1:0, Spens Sports Center, kort twardy (hala), Nowy Sad
Gra 1: Viktor Troicki - Rohan Bopanna 6:3, 6:3, 5:7, 3:6, 6:3
Gra 2: Janko Tipsarević - Somdev Devvarman 5:7, 5:7, 6:7(3)
Gra 3: Ilija Bozoljac / Nenad Zimonjić - Rohan Bopanna / Somdev Devvarman
Gra 4: Viktor Troicki - Somdev Devvarman
Gra 5: Janko Tipsarević - Rohan Bopanna