ATP Miami: Niepokonany Đoković zagra z Fishem o finał

Wicelider światowego rankingu Novak Đoković pokonał (6:4, 6:2 w 1h47') reprezentanta RPA Kevina Andersona (ATP 40) w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Miami. Rywalem niepokonanego w obecnym sezonie Serba w spotkaniu o finał zawodów będzie Amerykanin Mardy Fish (ATP 15).

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

23-letni Đoković odniósł w środę 24. zwycięstwo z rzędu i zrewanżował się Andersonowi za porażkę z II rundy imprezy na Florydzie sprzed trzech lat. Reprezentant Serbii może zostać czwartym zawodnikiem od 1990 roku, który wygrał Australian Open, Indian Wells i Miami w jednym sezonie (pozostali gracze to: Pete Sampras, Andre Agassi oraz Roger Federer). Belgradczyk ma już na koncie jeden triumf w imprezie nad Atlantykiem odniesiony w 2007 roku, kiedy to w finale pokonał Argentyńczyka Guillermo Cañasa.

- Spodziewałem się, że będzie grał agresywnie i naprawdę wywarł na mnie sporą presję - powiedział po meczu Đoković. - Wypracował także kilka break pointów, ale udało mi się je obronić. Miałem wówczas naprawdę szczęście, bo gdyby przełamał, mecz mógłby się potoczyć inaczej - dodał reprezentant Serbii, którego czeka teraz spotkanie z 29-letnim Fishem. - Gra naprawdę świetny tenis w tym turnieju. Jeśli będzie tak dobrze serwował, to może pokonać każdego - ocenił Đoković postawę Amerykanina w Miami.

24-letni Anderson, triumfator tegorocznych zawodów w swoim rodzinnym Johannesburgu, postawił Serbowi naprawdę trudne warunki. Wypracował w środowym spotkaniu pięć break pointów (o jeden więcej niż Đoković), ale nie zdołał wykorzystać ani jednego. Reprezentant RPA posłał mniej asów (4-6), lecz wygrał 12 z 22 piłek przy drugim podaniu Serba. Anderson nie poszedł jednak w ślady swojego rodaka Marcosa Ondruski, który 18 lat temu awansował do półfinału zawodów na Florydzie.

I SET Đoković nie marnował czasu na korcie i już w pierwszym gemie meczu po wpakowanym w siatkę woleju Andersona uzyskał break pointa. Afrykanin zdołał wówczas wybronić się serwisem, ale w trzecim gemie popełnił w nieodpowiednim momencie podwójny błąd. Serb po dwóch błędach własnych podarował rywalowi dwie szanse na powrót do gry, ale asami serwisowi skasował zagrożenie, wychodząc na 3:1. Reprezentant RPA wypracował kolejnego break pointa w szóstym gemie, ale znowu świetne podanie młodszego o rok belgradczyka zmusiło go do błędu z returnu. Đoković nie dał już przeciwnikowi żadnych szans, pewnie kończąc premierowego seta swoim serwisem w 10. gemie.

II SET Losy meczu rozstrzygnęły się na początku drugiej partii. Najpierw Anderson zanotował trzy kolejne błędy niewymuszone, a następnie winner po krosie Serba dał mu przełamanie na 2:1. Đoković z pomocą swojego serwisu oraz rywala zdołał obronić dwa break pointy w czwartym gemie i powiększył przewagę na 3:1. Reprezentant RPA pozbawiony został jakichkolwiek nadziei w siódmym gemie, kiedy to jego utytułowany rywal wygrał akcję przy siatce. Đoković następnie pewnie zakończył ten pojedynek przy drugiej piłce meczowej w ósmym gemie.

Wyniki i program turnieju

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×