Reprezentanci Polski nie mieli jeszcze przyjemności rywalizować ze sobą na światowych kortach. Stawką ich piątkowego pojedynku może być nawet miano drugiej rakiety kraju, bowiem pewne jest, że broniący w Saint Brieuc tytułu 27-letni Przysiężny straci pierwsze miejsce na rzecz Łukasza Kubota. Ewentualne zwycięstwo rozstawionego z numerem siódmym w zawodach 20-letniego łodzianina znacznie przybliży go do Top 150 rankingu ATP.
19-letni Diep, który do głównej drabinki turnieju dostał się z kwalifikacji, okazał się niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Młody Francuz przede wszystkim świetnie serwował, a podejmowane przez niego ryzyko często przynosiło mu zdobycze punktowe. Reprezentant gospodarzy nie mając już nic do stracenia, przełamał Przysiężnego, gdy ten serwował po mecz w dziewiątym gemie. Końcówka należała jednak do głogowianina.
CZYTAJ: Kubot od poniedziałku nr. 1 w Polsce, bez odwołania
W piątek na kort wyjdzie również Tomasz Bednarek, który wspólnie ze swoim partnerem Andreasem Siljestromem rywalizuje w grze podwójnej. Rozstawieni z numerem trzecim Polak i Szwed o finał turnieju zagrają z francuskim deblem Stéphane Robert i Laurent Rochette.
Open Prevadies Saint Brieuc, Saint Brieuc (Francja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny w hali, pula nagród 30 tys. euro
czwartek, 31 marca
II runda (1/8 finału) gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska, 2) - Florent Diep (Francja, Q) 4:6, 6:2, 7:5